Reprezentacja Polski zaczęła zgrupowanie przed młodzieżowymi ME. Na początek integracja, później ciężka praca

W cieniu przygotowań pierwszej reprezentacji do meczów z Macedonią Północną i Izraelem oraz młodzieżowych mistrzostw świata do lat 20, przygotowania do swojego turnieju rozpoczęła polska kadra do lat 21. Reprezentacja Czesława Michniewicza formę na młodzieżowe ME we Włoszech szlifuje w Grodzisku Wielkopolskim.

13 - tyle dni pozostało do pierwszego meczu reprezentacji Czesława Michniewicza na młodzieżowych mistrzostwach Europy, które odbędą się we Włoszech i San Marino w dniach 16-30 czerwca. Reprezentacja do lat 21 do turnieju przygotowuje się w Grodzisku Wielkopolskim, do którego piłkarze zaczęli zjeżdżać się już w weekend.

Zobacz wideo

Integracja, a potem ciężka praca

Chociaż zgrupowanie oficjalnie rozpoczęło się w niedzielę po południu, a pierwszy trening zaplanowany został na poniedziałek, to ostatnia część przygotowań do MME zaczęła się w czwartek. Wtedy to w Grodzisku Wielkopolskim spotkał się sztab szkoleniowy reprezentacji, a kilkadziesiąt godzin później zaczęli dojeżdżać zawodnicy. W sobotę drużyna przebywała w oddalonym około 40 kilometrów Boszkowie, gdzie nad Jeziorem Dominickim, odbyła się krótka integracja.

Na kolejny luźniejszy dzień piłkarze będą musieli poczekać półtora tygodnia. Podczas zgrupowania w Grodzisku Wielkopolskim reprezentanci Polski będą trenować po dwa razy dziennie, a w piątek zagrają też mecz kontrolny z czwartoligową Tarnovią Tarnów. W niedzielę kadra poleci do Austrii, by następnego dnia rozegrać sparing z aktualnymi mistrzami Europy do lat 21 - Niemcami. Będzie to sparing nietypowy, bo szkoleniowcy umówili się na cztery kwarty po 30 minut.

Tego samego dnia (10 czerwca) Polacy wrócą do kraju, by już trzy dni później wylecieć na turniej do Włoch. Nasza reprezentacja stacjonować będzie w Modenie, a mecze rozegra w oddalonych odpowiednio o około 35 i 45 kilometrów Reggio Emilii (Belgia, 16 czerwca) i Bolonii (Włochy, 19 czerwca i Hiszpania, 22 czerwca).

Uraz Kownackiego

Na razie zespół Michniewicza musi radzić sobie bez powołanych do pierwszej reprezentacji Dawida Kownackiego, Sebastiana Szymańskiego i Roberta Gumnego. Selekcjonera kadry do lat 21 szczególnie martwić może uraz tego pierwszego. Kapitan młodzieżowej kadry doznał kontuzji i na razie nie wiadomo jak jest ona groźna.

- Przy dośrodkowaniu nieczysto trafił w piłkę, prawdopodobnie to uraz mięśnia dwugłowego. Ale czekamy na wynik badań, po nich będzie wiadomo więcej - wytłumaczył Jerzy Brzęczek. - Jestem w stałym kontakcie z Czesławem Michniewiczem. Myślę, że za dzień, dwa ustalimy, kiedy Robert Gumny, Sebastian Szymański, no i mam nadzieję, że Kownacki, pojadą na zgrupowanie do Grodziska - dodał.

Z zespołem nie ma Bartłomieja Drągowskiego. Bramkarz Fiorentiny, który ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Empoli, wymigał się od wyjazdu na turniej. Oficjalnym powodem jest jego kontuzja, nieoficjalnie wiadomo, że Drągowskiemu nie podobała się rola zmiennika Kamila Grabary. Z drużyną w Grodzisku Wielkopolskim i na turnieju będzie zaś kontuzjowany Bartosz Kapustka. Piłkarz Leicester na turnieju zagrać nie może, jednak Michniewicz chciał, by pełnił on rolę łącznika między zespołem a sztabem szkoleniowym.

Historyczny awans

W rozgrywanych od 1978 roku mistrzostwach Europy do lat 21 Polska grała sześć razy. Pięciokrotnie kwalifikowała się do imprezy, raz była jej gospodarzem i miejsce w turnieju miała zapewnione. Do 2000 roku, czyli reformy turnieju, która zniosła rywalizację w systemie mecz i rewanż, a wprowadziła podział na grupy i gospodarza finałów, Polacy zawsze odpadali w ćwierćfinale.

Nasze reprezentacje wygrywały kwalifikacje w trzy lub czterozespołowych grupach, jednak kolejni rywale okazywali się za mocni. W latach 1982-1986 (turnieje rozgrywane są co dwa lata), przegrywaliśmy kolejno dwumecze z Anglią (3:4), Hiszpanią (3:6) i Węgrami (1:5). W 1992 roku zlała nas Dania (1:6), a dwa lata później Portugalia (1:5).

Przed dwoma laty byliśmy gospodarzami MME, na których po reformie z 2000 roku po raz pierwszy wystąpiło 12 zespołów. Ani własne stadiony, ani większa liczba drużyn nie pomogły jednak reprezentacji Marcina Dorny. Polacy przegrali ze Słowacją (1:2) i Anglią (0:3) oraz zremisowali ze Szwecją (2:2), zajęli ostatnie miejsce w grupie i odpadli z rywalizacji.

Walka nie tylko o medal

Walka na turnieju we Włoszech i San Marino toczyć się będzie nie tylko o medale. Gra w młodzieżowych mistrzostwach Europy może dać Polakom awans na igrzyska olimpijskie w Tokio w 2020 roku. Co musi zrobić zespół Michniewicza? Przepustkę na wyjazd do Japonii wywalczą półfinaliści turnieju we Włoszech i w San Marino, czyli zwycięzcy trzech grup oraz jedna drużyna z drugiego miejsca z najlepszym bilansem.

Jeśli do półfinału wejdą Anglicy (nie są członkiem MKOl) to dwa pozostałe zespoły z trzecich miejsc w grupach rozegrają między sobą baraż o awans na IO. 

Na IO w Tokio zagra 16 reprezentacji. Oprócz gospodarzy będą to cztery drużyny z Europy, po trzy z Azji i Afryki, po dwie z obu Ameryk oraz jedna z Oceanii. Turniej piłkarski na IO w 2020 roku trwać będzie od 22 lipca do 8 sierpnia. Mecze rozgrywane będą na stadionach w Ibaraki, Saitamie, Sapporo, Sendai i Yokohamie. Na ostatnich igrzyskach triumfowali Brazylijczycy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.