Polska bardzo dobrze rozpoczęła mecz. Widać było zaangażowanie i agresję u biało-czerwonych. Polska przenosiła ciężar gry na stronę rywala, ale trwało to zaledwie 20 minut. Potem spotkanie się wyrównało, a nam brakowało strzałów. Te w końcówce pierwszej połowy oddali Senegalczycy, ale raz kapitalnie obronił nas Radosław Majecki.
W drugiej połowie to Polska lepiej opanowała sytuację na boisku. Biało-czerwoni specjalnie nie naciskali, bo remis dawał im awans, ale właściwie nie dopuszczali rywali pod własną bramkę. Duża w tym zasługa stoperów Sobocińskiego i Walukiewicza, którzy odpowiednio asekurowali się na wzajem i nieźle wprowadzali piłkę.
Wypaliły także zmiany, bo w końcówce wiele oddechu dał nam Tymoteusz Puchacz, który kilka razy pokazał się na lewym skrzydle, wywalczył kilka fauli i dał oddech obronie.
Remis oznacza, że Polska ma cztery punkty na swoim koncie i kończy zmagania na czwartym miejscu. Liczba punktów daje nam jednak awans z trzeciego miejsca do 1/8 finału. Polska na swojego rywala musi jednak jeszcze poczekać.
