- Chcemy grać ofensywnie, budować akcje w ataku pozycyjnym, ale zdajemy sobie sprawę z siły Kolumbijczyków. Mają mocne nazwiska w swojej kadrze, ale my koncentrujemy się na całej drużynie. Wielkich imprez nie wygrywa się jednym piłkarzem, ale całym zespołem. Chcę, żeby mój zespół był kolektywem przez cały turniej - mówił przed meczem selekcjoner reprezentacji Polski do lat 20.
Kolektyw w pierwszym meczu mistrzostw świata stworzą głównie piłkarze ograni w ekstraklasie: Radosław Majecki z Legii Warszawa, Sebastian Walukiewicz z Pogoni Szczecin czy Bartosz Slisz z Zagłębia Lubin. Ten ostatni ma za sobą fantastyczny sezon. Grał regularnie i był jednym z czołowych piłkarzy środka pola w ekstraklasie. Waleczny, wybiegany, a do tego - jak na swój wiek - niezwykle spokojny. To samo można napisać o Walukiewiczu, ale trzeba też wspomnieć o jego znakomitym wyprowadzaniu piłki ze strefy obronnej. Majecki potwierdził swój potencjał w meczach Legii Warszawa.
Oni mają być liderami Polaków podczas turnieju, a jeśli dodamy do tego dynamicznego i wybieganego Tymoteusza Puchacza, niezłego technicznie Mateusza Bogusza i wyszkolonego w Niemczech Davida Kopacza, to skład biało-czerwonych naprawdę nie wygląda źle. Za gole w meczu z Kolumbią ma odpowiadać Dominik Steczyk z FC Nuernberg. 20-latek zagrał w tym sezonie w 22 meczach Regionalliga Bayern i strzelił 10 goli. Kapitanem reprezentacji Polski będzie Tymoteusz Puchacz.
Skład reprezentacji Polski: Radosław Majecki - Serafin Szota, Sebastian Walukiewicz, Jan Sobociński, Adrian Stanilewicz - Bartosz Slisz, Tomasz Makowski - David Kopacz, Mateusz Bogusz, Tymoteusz Puchacz - Dominik Steczyk
Skład reprezentacji Kolumbii: Kevin Mier - Anderson Arroyo, Andres Reyes, Carlos Cuesta, Brayan Vera - Andres Perea, Andres Balanta, Jaime Alvarado, Luis Sinisterra - Juan Hernandez, Ivan Angulo
Na ławce rezerwowych polskiej kadry znaleźli się: Karol Niemczycki, Miłosz Mleczko, Maik Nawrocki, Adrian Gryszkiewicz, Jakub Bednarczyk, Michał Skóraś, Nicola Zalewski, Adrian Benedyczak, Adrian Łyszczarz, Marcel Zylla.