Ekstremalne zadanie Jacka Magiery. Czy rywale już teraz mają przewagę nad Polską? "Wiedziałem o tym rok temu"

Reprezentacja Polski U-20 przystąpi do mistrzostw świata bez żadnego meczu towarzyskiego przed turniejem. Na dodatek kilku zawodników przyjechało na zgrupowanie wprost z meczów ligowych. To ekstremalna sytuacja i wielkie wyzwanie dla Jacka Magiery. - Wiedziałem o tym już rok temu i przygotowałem plan, który bazuje na tym, co ćwiczyliśmy na poprzednich zgrupowaniach. Teraz nie było czasu na dodatkowe ładowanie zawodników - mówi Magiera w rozmowie ze Sport.pl.

Rusza drugi najważniejszy turniej FIFA. Z reprezentacją Jacka Magiery, która w fazie grupowej zagra z Kolumbią, Tahiti i Senegalem. Celem jest awans do fazy pucharowej i jak największa liczba meczów w czerwcu. Ale łatwo nie będzie. Reprezentacja Polski U-20 przystąpi do mistrzostw świata bez żadnego meczu towarzyskiego przed turniejem. Na dodatek kilku zawodników przyjechało na zgrupowanie wprost z meczów ligowych. To Tomasz Makowski, który grał w meczu Lechii Gdańsk z Jagiellonią Białystok, ale też Radosław Majecki i Bartosz Slisz, którzy grali w spotkaniu Legii Warszawa z Zagłębiem Lubin. Sytuacja jest ekstremalna, ale selekcjoner Polaków ma pomysł, jak ją rozwiązać.

Zobacz wideo

Magiera wiedział już rok temu

- Już rok temu wiedziałem, że tak będzie i przygotowałem plan, który bazuje na tym, co ćwiczyliśmy na poprzednich zgrupowaniach. Teraz nie było czasu na dodatkowe ładowanie zawodników. Ćwiczyliśmy stałe fragmenty gry, element zaskoczenia przeciwnika. Ale najważniejsze było doprowadzenie zawodników do pełnej sprawności - przyznał Jacek Magiera w rozmowie ze Sport.pl.

Selekcjoner reprezentacji Polski U-20 dodał też, że impreza w Polsce ma być piękną przygodą. Dla niego i jego zawodników. - Podczas mistrzostw będziemy najważniejszą reprezentacją w kraju. Bezpośrednie transmisje, wywiady, zainteresowanie mediów. To wszystko sprawia, że aspekt mentalny będzie kluczowy w dobrym przygotowaniu do turnieju. Chcę, żeby piłkarze podeszli do niego pewni siebie, z wiarą, ale też chłodną głową. Jesteśmy gotowi - zapewnił selekcjoner reprezentacji Polski.

Przewaga rywali? Niekoniecznie

Reprezentacja Kolumbii - pierwszy grupowy rywal Polaków - jest na zgrupowaniu od początku kwietnia, a tuż przed turniejem rozegrała trzy sparingi - z Arabią Saudyjską, Meksykiem i Japonią. Co więcej, Kolumbijczycy zagrali w tym roku aż czternaście meczów międzypaństwowych. Polska cztery. - Są mocni, mają mocne nazwiska, ale my koncentrujemy się na sobie - zaznaczył Magiera.

Warto podkreślić, że selekcjoner reprezentacji Polski U-20 nie skupia się na tym, na co nie ma wpływu. Ekstremalne przygotowanie do najważniejszej imprezy w jego karierze nie będzie wymówką, a wyzwaniem. - Nie będę narzekał. Wiedziałem, jak to wszystko będzie wyglądać - rzucił jeszcze przed zgrupowaniem w warszawskiej siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej. I to najlepsze możliwe podejście, bo ekspresowe zgrupowanie Polaków wcale nie musi oznaczać automatycznej przewagi naszych rywali. Oni spędzili ze sobą kilka tygodni, kadra Magiery nie zdążyła się sobą zmęczyć. A w przypadku wielkich imprez, to bardzo ważna kwestia. Być może kluczowa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.