Timothee Kolodziejczak to 27-letni obrońca Saint-Etienne, do którego jest wypożyczony z meksykańskiego Tigres UANL. Klauzula wykupu wynosi pięć milionów euro. W tym sezonie rozegrał we francuskiej Ligue 1 aż 33 spotkania, w których strzelił trzy gole i zaliczył trzy asysty. Jego Saint-Etienne walczy o trzecie miejsce w lidze gwarantujące udział w kwalifikacjach Ligi Mistrzów - na trzy kolejki przed końcem ma 62 punkty i traci do trzeciego Lyonu tylko jeden punkt.
- Kilka dni temu pokusiłem się i przeprowadziłem krótką rozmowę zarówno z nim, jak i z jego tatą. Z zadowoleniem przyjąłem to, że reprezentacja Polski stanowi dla niego duże wyzwanie. Jak mi powiedział, chętnie spróbowałby sił w biało-czerwonych barwach. Co jest równoważne z tym, że dopiero 27-letni, ale już ukształtowany obrońca mógłby być sporym wzmocnieniem dla polskiej reprezentacji i tworzyć z Bednarkiem perspektywiczny duet stoperów - napisał Fogiel w swoim tekście. Na razie nie wiadomo, jak na tę ofertę zareagują Jerzy Brzęczek (selekcjoner reprezentacji) oraz Zbigniew Boniek (prezes PZPN). Kolodziejczak grał w młodzieżowych reprezentacjach Francji do lat 17, 18, 19 oraz 20. Z kadrą do lat 19 został mistrzem Europy w 2010 roku. Gdy miał 20 lat Kolodziejczak - były zawodnik takich klubów jak Lyon, Nice, Sevilla i Borussia Moenchengladbach - mówił, że "jeśli w przyszłości nie będę wystarczająco dobry, żeby otrzymywać powołania do reprezentacji Francji, to nie mogę wykluczyć, że zagram dla Polski".