Kadra Brzęczka bez rewolucji. Piłkarz z USA w kadrze. Brzęczek bierze dwóch graczy z młodzieżówki

Zaskoczeń w poniedziałkowych powołaniach Jerzego Brzęczka nie będzie. Według naszych informacji selekcjoner sprawdzi jak podróż z Ameryki do Polski wpłynie na formę Frankowskiego oraz przetestuje co może dać mu Żurkowski i Gumny. Swoją pozycję w kadrze obronił Błaszczykowski. Atak w walce o punkty el. Euro 2020 powinni podzielić między siebie tylko trzej gracze.
Zobacz wideo

Przenosiny do MLS nie zamknęły drogi do kadry Przemysławowi Frankowskiemu, ale najbliższe zgrupowanie powinno być swoistym testem dla gracza Chicago Fire. Jeśli Brzęczek będzie chciał powoływać go dalej, oprócz monitorowania jego formy i obserwacji meczów musi sprawdzić też rzecz bardziej prozaiczną. Jaki użytek z latającego przez ocean i zmieniającego strefy czasowe piłkarza może mieć kadra, która od momentu rozpoczęcia zgrupowania do pierwszego - w dodatku wyjazdowego spotkania, 21 marca z Austrią w Wiedniu - będzie mieć raptem 4 dni. Transfer z Białegostoku do Chicago w kontekście kadry, Brzęczka nie zachwycił. Niemniej jednak, w obliczu dobrej formy skrzydłowego podczas ostatnich meczów reprezentacji i szybkiego wejścia do składu Chicago, Brzęczek dalej jest 23-latkiem zainteresowany.

- W moim odczuciu on w tych meczach zdał piłkarską maturę, bo były to spotkania, w których zaprezentował się bardzo dobrze – mówił w lutym na konferencji prasowej.

Frankowski zagrał 63 minuty w towarzyskim meczu z Czechami i w pełnym wymiarze w starciu o punkty Ligi Narodów z Portugalią. W USA zadebiutował w pierwszym składzie w starciu z LA Galaxy, a tydzień później wszedł z ławki w drugiej połowie i zaliczył asystę w grze z Orlando City. To było podanie przy golu w ostatniej minucie meczu, który uratował jego drużynie remis. Nieco szczęśliwie dla Frankowskiego spotkanie z City zaplanowano na sobotę w południe naszego czasu, co oznacza, że Polak ostatni w poniedziałek do Warszawy raczej nie przyleci.

Z młodzieżówki do seniorów – Żurkowski i Gumny

Według naszych informacji piłkarzami, których Brzęczek będzie chciał sprawdzić w dorosłej reprezentacji będą teraz Szymon Żurkowski i Robert Gumny.

Ten pierwszy w kontekście seniorskiej drużyny wymieniany był już za czasów Nawałki. Monitorował go też Brzęczek, ale w regularnych powołaniach najpierw przeszkodził uraz, a następnie młodzian z Górnika Zabrze wspierał kadrę U-21, która walczyła o awans na mistrzostwa Europy. Żurkowski w tym sezonie wystąpił łącznie w 26 meczach, strzelił w nich 5 goli, dołożył 3 asysty. Zrobił dobre wrażenie m.in podczas spotkania Górnika z Wisłą Kraków, podczas którego był przez trenera oglądany na żywo. Wydaje się, że Brzęczek doszedł do porozumienia z Czesławem Michniewiczem i panowie uznali, że nadchodzi dobry moment na sprawdzenie - a może nawet debiut przyszłego gracza Fiorentiny w dorosłej kadrze. Drugim z piłkarzy, którego od Michniewicza ma pożyczyć Brzęczek, jest Robert Gumny. Młody obrońca Lecha nie ma już śladu po niedawnym urazie. Grał w wyjściowym składzie „Kolejorza” w trzech ostatnich meczach (z Legią, Arką i Miedzią). Dwa spotkania jego drużyna wygrała, a gole z Warszawą i Gdynią padły po akcjach w których brał udział wraz z Kamilem Jóźwiakiem (nota bene to kolejny piłkarz pod obserwacją trenerów kadry). Lech bez Gumnego w tym sezonie doznał 7 porażek, z nim tylko dwóch. 20-latka sztab kadry oglądał na żywo w spotkaniu z Arką oraz niedzielnym meczu z Miedzią (w Legnicy był Radosław Gilewicz). Gumny ma być teraz w kadrze Brzęczka szczególnie przydatny, bo w obronie z powodu urazu Macieja Rybusa selekcjoner znów może nieco kombinować. Gumny jest prawym obrońcą (choć grał też na lewej stronie) być może powalczy o zastąpienie Bartosza Bereszyńskiego, lub Tomasza Kędziory.

Minione dni upłynęły Brzęczkowi właśnie na monitorowaniu formy naszych obrońców. Trener po obejrzeniu czwartkowego meczu Dynamo Kijów z Chelsea rozmawiał z Kędziorą. W sobotę był już na starciu Sampdorii z Atalantą. Być może Bereszyński, który wszedł w drugiej połowie, znów przyjedzie na kadrę z myślą z tyłu głowy o lewej, a nie prawej obronie, czyli powtórzy się sytuacja ze spotkania z Portugalią. W tamtym meczu nie mógł zagrać Kamil Glik, teraz będzie już w kadrze. Brzęczek oglądał jego sobotni mecz z Anger. Bilet na zgrupowanie reprezentacji powinien dostać też grający ostatnio regularnie Marcin Kamiński. Bardzo mocną pozycję występami w Southampton wywalczył sobie Jan Bednarek. W obecnej sytuacji bardzo mało prawdopodobny jest zatem przyjazd na kadrę Arkadiusza Recy, który znów nie grał w ten weekend, a w obecnym sezonie Serie A kopał piłkę przez... 18 minut. Słabszą pozycję niż na jesieni ma też powoływany wtedy Rafał Pietrzak, ale permanentne problemy z lewym obrońcą kadry nie pozwalają z marcowych powołań gracza Wisły Kraków wykluczyć.

Błaszczykowski i stali bywalcy

Regularne występy w Wiśle sprawiają, że w kadrze Brzęczek dalej będzie chciał korzystać z Jakuba Błaszczykowskiego. 5 meczów w Krakowie, dwa gole skrzydłowego sprawiają, że dalej jest on postrzegany jako ważny piłkarz w biało-czerwonej układance. Podobnie jak Grzegorz Krychowiak, który gra regularnie w Lokomotiwie czy Piotr Zieliński oraz Kamil Grosicki, który odrodził się w Hull, a w tym sezonie strzelił już dla swojego klubu trzy gole. Trudno przewidzieć jak wygląda obecnie sytuacja Karola Linetty’ego, który na listopadowe zgrupowanie zaproszenia nie dostał. Brzęczek widział na żywo jego ostatni, kolejny w podstawowym składzie, mecz Sampdorii. Miesiąc temu na konferencji mówił, że wiąże z nim spore oczekiwania i zaprosi na kadrę gdy ten zaprezentuje odpowiednią formę. Pytanie, czy to już jest ten moment.

Na środek pola gotowy do gry w kadrze jest Mateusz Klich. Sporą szansę na powołanie miał jeszcze niedawno Sebastian Szymański, ale gracz Legii na początku marca doznał urazu.

Brzęczek na pierwsze w tym roku zgrupowanie chce zaprosić trzech napastników. Będą nimi Krzysztof Piątek, Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik. Z graczem Bayernu selekcjoner spotka się zresztą we wtorek na meczu Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Wszystko wskazuje na to, że Dawid Kownacki, który wraca do dobrej formy w Fortunie Duesseldorf, pojedzie na kadrę, ale juniorską. Na początku marca dostał zresztą powołanie od Czesława Michniewicza na towarzyskie spotkania U-21 z Anglią i Serbią i z tych spotkań, w obliczu bogactwa w polskim ataku u seniorów, rezygnować nie będzie musiał.

Jerzy Brzęczek ogłosi swoje powołania w poniedziałek po południu. Zgrupowanie kadry rozpocznie się 18 marca. Niektórzy gracze powinni pojawić się w Warszawie już dzień wcześniej. Przed meczem z Austrią (21 marca) biało-czerwoni odbędą właściwie tylko jeden poważny trening - we wtorek, a w środę udadzą się do Wiednia.

Drugie spotkanie w ramach el. Euro 2020 zaplanowano w Warszawie. 24 marca rywalem Polaków będzie Łotwa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.