Jerzy Dudek odniósł się do słów Zbigniewa Bońka w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Boniek mówił, że w kadrze nie ma miejsca dla piłkarzy, którzy nie grają w klubie, a takie powołania są profanacją drużyny narodowej.
- Takie wypowiedzi są nie na miejscu. Martwi mnie to, że prezes federacji jasno sugeruje, kogo powołać, a kogo nie. Czytając jego wypowiedź, mam wrażenie, że filozofia prowadzenia reprezentacji przez Brzęczka nie jest w pełni zgodna z filozofią Bońka. Gdybym ja był na miejscu Brzęczka, takie słowa uznałbym za atak na moją osobę - napisał w felietonie dla Przeglądu Sportowego Jerzy Dudek odnosząc się do wypowiedzi prezesa PZPN w "Gazecie Wyborczej".
Zbigniew Boniek jednak nie wytrzymał i na Twitterze opublikował wpis, który nie został dobrze odebrany przez kibiców.
"To ten sam Jurek, któremu jako prezes zorganizowałem po dwóch latach pożegnalny mecz w Krakowie? To ten sam, którego zrobiłem Ambasadorem Finału EL Warszawa 2015? O meczy z Łotwą i fatalnej interwencji już nie wspomnę. Ukłony Jurek" - napisał Boniek.
Warto przypomnieć, że we wspominanym meczu z Łotwą trenerem reprezentacji był właśnie Zbigniew Boniek i to on był odpowiedzialny za skład.