Polska przegrała w czwartek towarzyski mecz z Czechami 0:1. Media obiegła informacja o rzekomym spięciu między Grzegorzem Krychowiakiem, a Robertem Lewandowskim. - To jest totalna nieprawda. To świadczy tylko o tym, że jak nie ma wyników, można pisać kompletne kłamstwa, aby zrobić trochę szumu - mówił podczas listopadowego zgrupowania Grzegorz Krychowiak.
Teraz całą sytuację skomentował Kamil Grosicki. - Nie wiem kto wypuszcza do mediów takie informacje. To niesmaczne, naprawdę boli nas wszystkich, że ludzie muszą czytać takie głupoty. Zapewniam nic nie było pomiędzy Lewandowskim i Krychowiakiem. Mogę podpisać się pod tym obiema rękami - zapewnił Grosicki.
Skrzydłowy Hull City odniósł się również do hejtu w sieci, który pojawił się po tym, jak założył opaskę kapitana reprezentacji Polski w meczu z Portugalią.
- Przez ostatnie pół roku przeczytałem na swój temat tyle negatywnych opinii, że nic mnie już nie dziwi. Piszą to ludzie z kompleksami, którzy sami nie mają pomysłu na przyszłość, tylko zajmują się krytykowaniem innych - zaznaczył Grosicki.