Liga Narodów. Polska - Włochy. Puzzle Brzęczka. Szansa dla Milika? Znów mamy zagrać bez skrzydłowych

W meczu z Włochami selekcjoner Jerzy Brzęczek chce dokonać kilku zmian. W niedzielę na Stadionie Śląskim zagrają Arkadiusz Reca i Arkadiusz Milik. Kadra znów ma wystąpić w ustawieniu bez skrzydłowych.

Sposób w jaki Jerzy Brzęczek układał przed meczem z Włochami skład reprezentacji Polski przypominał zabawę w puzzle. Niepasujących do siebie elementów było kilka, a selekcjoner musiał znaleźć te odpowiednie, aby po trzech meczach bez zwycięstwa poprawić atmosferę panującą wokół kadry. I choć na konferencji prasowej przed kolejnym spotkaniem w ramach Ligi Narodów od Brzęczka jak zwykle bił spokój, to podejmowanie decyzji łatwe nie było. Bo, jak zauważył w rozmowie ze Sport.pl wiceprezes PZPN Marek Koźmiński, czasu na eksperymenty jest coraz mniej. Przed starciem z Włochami Brzęczkowi życia nie ułatwiły kontuzje, kartki i kłopoty z formą, które ujawniły się w przegranym 2:3 meczu z Portugalią.

Czas na Szczęsnego

Selekcjoner Adam Nawałka do szczelności kadry przykładał dużą wagę, ale Jerzy Brzęczek swojego poprzednika bije na głowę; nie ilością sekretów, a zapiekłością w kontrolowaniu wypływających z szatni informacji. Na każdej przedmeczowej odprawie Brzęczek powtarza piłkarzom, że ci nie mają prawa zdradzać mediom informacji o jego decyzjach. A zawodnicy lojalnie milczą. Wątpliwości nie budzi tylko obsada bramki. Dwie szanse w spotkaniach Ligi Narodów otrzymał już Łukasz Fabiański, teraz czas na Wojciecha Szczęsnego. To bramkarz Juventusu Turyn zagra najpierw w meczu z Włochami, a następnie z Portugalią w Guimaraes.

Lewy znak zapytania

Jeżeli w obronie Brzęczek zdecydowałby się zastosować ten sam wariant co przed miesiącem, to u boku Kamila Glika wystąpiłby Marcin Kamiński. W wyścigu o grę na środku obrony prowadzi jednak Jan Bednarek, który – choć w Southampton jest tylko rezerwowym – zyskał zaufanie selekcjonera (który wybierze między tą dwójką). Niespodzianek nie powinno być na prawej obronie, gdzie kolejny raz zagra jeden z ulubieńców Brzęczka, Bartosz Bereszyński.

Dużym znakiem zapytania jest obsada lewej strony obrony. W spotkaniu z Portugalią szansy nie wykorzystał Artur Jędrzejczyk, który nie dał rady w pojedynkach z rozpędzonymi Joao Cancelo i Bernardo Silvą. Jego występ w meczu z Włochami oznaczałby totalną desperację selekcjonera. Ten najchętniej postawiłby na Arkadiusza Recę, który ma za sobą dwa niezłe epizody – z Włochami i Irlandią – ale rezerwowy Atalanty Bergamo zmagał się z urazem przywodziciela, który do tej pory przeszkadzał mu w treningu. W sobotę Reca ćwiczył jednak z kolegami i wiele wskazuje, że to on otrzyma szansę. Inną opcją jest Rafał Pietrzak, choć w jego przypadku widać, że szkoleniowiec nie chce zbyt szybko wrzucać go na głęboką wodę. 

Znów bez skrzydłowych?

Kilka porozrzucanych puzzli selekcjoner miał na środku pomocy. Pewniakiem do gry był tam Grzegorz Krychowiak, ale on po derbach Moskwy z CSKA przyleciał do Katowic z lekką kontuzją mięśnia czworogłowego. Po porażce z Portugalią problem zaczął dokuczać mu jeszcze bardziej, w efekcie czego pomocnik Lokomotiwu Moskwa w sobotę nie trenował z drużyną, a jedynie ćwiczył w hotelu z fizjoterapeutą. Jeśli Krychowiak nie będzie gotowy do gry, w podstawowym składzie prawdopodobnie zastąpi go Damian Szymański. Były podopieczny Brzęczka z Płocka na treningach pokazał się z dobrej strony. W środku zobaczymy także Piotra Zielińskiego. Niewiadomą jest ostatnia wolna pozycja i ewentualne miejsce, które wciąż może zwolnić Krychowiak. W teorii jedno z nich powinien zająć piłkarz ofensywny, na przykład Rafał Kurzawa, ale pomocnik Amiens (który w ostatnich meczach trzykrotnie wychodził w podstawowym składzie kadry) w czwartek zagrał słabo. Jeśli więc nie Kurzawa, to może Karol Linetty lub Jacek Góralski? A jeżeli Krychowiak faktycznie zasiądzie na ławce, to być może na Śląskim zobaczymy obu piłkarzy. Wiadomo, że na pewno nie wystąpi Mateusz Klich, który pauzuje za żółte kartki.

Jeżeli okaże się, że Brzęczek zdecyduje się na takie właśnie rozwiązanie, będzie to kolejny raz, gdy zrezygnuje z klasycznych skrzydłowych. W meczu z Portugalią wejście na boisko Kuby Błaszczykowskiego i Kamila Grosickigo dało reprezentacji impuls. Prawdopodobnie w niedzielę trener jeszcze raz będzie liczył na to, że ofensywny duet będzie jego asem z rękawa. 

Powrót snajperskiego duetu

Od kilku tygodni dziennikarze i kibice dopraszali się, aby w meczu z Portugalią selekcjoner postawił na duet Robert Lewandowski-Krzysztof Piątek. Brzęczek w końcu spełnił żądania ludu, które przyniosły reprezentacji bramkę snajpera Genui. Teraz trener chce wypróbować współpracę, która drużynie Adama Nawałki przyniosła zwycięstwo nad mistrzami świata Niemcami i awans na Euro 2016. Partnerem Lewandowskiego ma być znów Arkadiusz Milik. 

Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Włochami: Wojciech Szczęsny – Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jan Bednarek, Arkadiusz Reca – Jacek Góralski, Karol Linetty (Grzegorz Krychowiak), Damian Szymański, Piotr Zieliński – Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik.

Więcej o:
Copyright © Agora SA