Sam początek spotkania z Portugalią, 5. minuta. Mario Rui w narożniku zderzył się z Bartoszem Bereszyńskim. Prawy obrońca reprezentacji Polski dograł pierwszą połowę do końca, ale po przerwie już nie pojawił się na boisku.
- Podczas przerwy czuł się słabo, ten uraz dawał mu się we znaki, kręciło mu się w głowie, dlatego podjęliśmy decyzję o zmianie, wpuściliśmy na boisko Tomka Kędziorę - tłumaczył po meczu selekcjoner kadry.
Czy to uraz, który wyklucza Bereszyńskiego ze spotkania z Włochami (niedziela, godz. 20.45)? - Raczej nie, choć głowa jeszcze trochę boli - powiedział nam piłkarz, którego spotkaliśmy w piątek przed południem. Ostateczna decyzja ma jednak zapaść po południu, dopiero po badaniach, które czekają Bereszyńskiego.
Piątkowe popołudnie kadrowicze mają wolne. Kolejny trening zaplanowany jest w sobotę o godz. 16. Dzień później reprezentacja Polski zmierzy się z Włochami. Spotkanie decydować może o tym, kto utrzyma się w Lidze Narodów (przegrany spadnie). Początek meczu o 20.45.
Polska - Włochy. Transmisja TV, stream online. Gdzie obejrzeć?
Jerzy Brzęczek wyjeżdża ze zgrupowania na mecz młodzieżówki...w Danii