Polska - Portugalia. Robert Lewandowski o przyczynach porażki z Portugalią: Popełnialiśmy proste błędy

- Popełnialiśmy błędy indywidualne, brakowało doskoku do piłki. Ale to były proste błędy, łatwe do naprawy. Jeśli je wyeliminujemy - a wierzę, że tak - to w niedzielę wynik będzie dużo lepszy - stwierdził Robert Lewandowski, napastnik reprezentacji Polski, która w czwartek przegrała 2:3 z Portugalią w Lidze Narodów.

- Portugalia to nie jest byle jaka drużyna. Zdawaliśmy sobie sprawę, z kim gramy. Że przed nami ciężki mecz. Z topowym zespołem na świecie - zaczął Lewandowski, który pojawił się po meczu w mixzonie jako ostatni z naszych reprezentantów.

 Wiele rzeczy nie funkcjonowało, przede wszystkim w ataku pozycyjnym. Zaczęliśmy mecz w nowym dla siebie ustawieniu, bez typowych skrzydłowych, brakowało automatyzmów. Dlatego popełnialiśmy błędy indywidualne, nie było doskoku do piłki. Ale to były proste błędy, łatwe do naprawy. Jeśli je wyeliminujemy - a wierzę, że tak - to w niedzielę wynik będzie dużo lepszy - stwierdził kapitan reprezentacji.

I mówił dalej: - Musimy dokładnie przeanalizować ten mecz. Zwrócić uwagę na to, jak poruszaliśmy się bez piłki. Niby to są niuanse, szczegóły, ale myślę, że to właśnie one zaważyły dziś o naszej porażce. Portugalia stwarzała sobie sytuacje, bo my jej na to pozwalaliśmy. Dawaliśmy dużo przestrzeni. Za dużo. A do tego zaczęliśmy tracić pewność siebie.

W czwartek Lewandowski zagrał w ataku z Krzysztofem Piątkiem. - Jak na pierwszy mecz, nie wyglądało to źle. Współpracowaliśmy ze sobą. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to proszę sobie zobaczyć powtórkę naszej pierwszej bramki, jak przyblokowałem bramkarza. To nie był przypadek, tylko wyćwiczona akcja - uśmiechnął się Lewy.

Lewandowski przeciwko Portugalii rozegrał setny mecz w reprezentacji. - Nie strzeliłem gola, nie wygraliśmy, ale to i tak był dla mnie piękny moment. Zagrać tyle meczów w reprezentacji, mając 30 lat, nigdy sobie tego nie wyobrażałem - zakończył.

Niedzielny mecz z Włochami w Lidze Narodów decydować może o tym, kto utrzyma się w Dywizji A. Przegrany spadnie. Początek meczu o 20.45.


Polska-Portugalia 2:3 w Lidze Narodów. Jeśli chodzi o kredyt zaufania, to Jerzy Brzęczek właśnie zaczyna pracę z reprezentacją od nowa

Mecz niewykorzystanych szans. Niewidoczny Piątek, fatalny Kurzawa, Jędrzejczyk cieniem samego siebie

Lewandowski? Nie! To Piątek! Czyli nowy Lewandowski. I łysy, który nadawał się do zmiany [SPOSTRZEŻENIA]

Polska - Portugalia. Kamil Glik: Tak nie może to wyglądać. Gramy nierówno, nie stwarzamy sytuacji

Copyright © Agora SA