Liga Narodów. Polska - Portugalia 2:3. Piątek z golem, Błaszczykowski dał nadzieję, Portugalia o klasę lepsza

Polska - Portugalia 2:3 w drugim meczu biało-czerwonych w Lidze Narodów. Wynik otworzył Krzysztof Piątek, zamknął Jakub Błaszczykowski, a w międzyczasie rywale strzelili trzy gole . W niedzielę mecz Polska - Włochy.

Reprezentacja Polski ten mecz zaczęła dobrze. Było dużo ruchu, prób błyskotliwych akcji. W 13. minucie Portugalczyków przed utratą bramki uchroniła decyzja sędziego o spalonym. Jak pokazały telewizyjne powtórki, arbiter popełnił błąd. Pięć minut później wątpliwości już nie było.

Z rzutu rożnego dośrodkowywał Rafał Kurzawa. Posłał piłkę w kierunku dalszego słupka. W "16" sprytnie zachował się Robert Lewandowski, który nieco przyblokował portugalskiego bramkarza. Skorzystał na tym Krzysztof Piątek, który strzałem głową umieścił piłkę w siatce.

GRZEGORZ CELEJEWSKI

Krzysztof Piątek już strzela w reprezentacji! Najpierw plakat Ronaldo, potem dziewczyna z Lubina

Trzy ciosy Portugalii

Polacy zamiast pójść za ciosem, cofnęli się. A Portugalczycy zaczęli prowadzić grę, wymieniać dziesiątki podań, spokojnie i konsekwentnie prowokowali polską obronę do błędów. I doczekali się w 31. minucie. Pizzi świetnie uciekł Kurzawie, a Andre Silva wykorzystał to, że obrońcy przysnęli i pokonał Fabiańskiego.

Przed przerwę Portugalczycy trafili do polskiej bramki po raz drugi. W 42. minucie Ruben Neves z własnej połowy posłał długą piłkę, Rafa Silva złapał ją i jednym zwodem minął wychodzącego z bramki Fabiańskiego. Interweniować próbował jeszcze Kamil Glik, ale wślizgiem wbił piłkę do bramki.

Portugalia tuż po przerwie strzeliła trzeciego gola. Bernardo Silva zbiegł z prawej strony w kierunku środka boiska tuż za linią 16. metra. Zanim poszło trzech obrońców, ale żaden przy strzale skutecznie nie przeszkodził. Za to utrudnił interwencję Fabiańskiemu, który był zasłonięty.

Lewandowski bez wyróżnienia. Dlaczego? Wszystko przez UEFA

Grosicki z Błaszczykowskim dali nadzieję

Na ostatnie pół godziny selekcjoner Jerzy Brzęczek postanowił dokonać sporych zmian w składzie. Do gry weszli Jakub Błaszczykowski, który rozgrywał swój rekordowy 103. mecz w kadrze, i Kamil Grosicki, zmieniło się ustawienie i nieco gra Polaków. W 76. minucie efektownie po prawym skrzydle popędził Grosicki. Sędzia nie zauważył, że przy jego rajdzie piłka opuściła boisko. Skrzydłowy Hull City dośrodkował piłkę, ta odbiła się od Lewandowskiego i spadła pod nogi Błaszczykowskiego. A ten huknął nie do obrony.

CZAREK SOKOLOWSKI/AP

Polacy mieli nadzieję, że jeszcze ten mecz uda się zremisować. Zmiany sprawiły, że grali nieco lepiej, ataki skrzydłami przynosiły korzyści, ale to rywale mieli lepszą okazję do strzelenia gola. Po błędzie Krychowiaka sam na sam z Fabiańskim znalazł się Renato Sanches, minął polskiego bramkarza i tylko interwencja Kędziory uchroniła biało-czerwonych od straty czwartego gola.

Portugalczycy po dwóch meczach Ligi Narodów mają komplet punktów. Polacy mają jeden. W niedzielę Polska zagra z Włochami na Stadionie Śląskim w Chorzowie. W pierwszym meczu tych drużyn w Bolonii padł remis 1:1.

Liga Narodów. Tabela rozgrywek. Jak Polska może awansować?

Reprezentacja Polski przegrała z Portugalia na Stadionie Śląskim w Chorzowie 2:3. Kadra Jerzego Brzęczka jest na drugim miejscu w tabeli Ligi Narodów. Biało-czerwoni mają jeden punkt po dwóch meczach, ale wciąż mogą awansować do turnieju finałowego. Sprawdź, jak mogą awansować do turnieju finałowego>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.