Robert Lewandowski nie jest przewidziany do gry z Irlandią. Na mecz nr 100 w kadrze będzie musiał poczekać

Gdyby wystąpił z Irlandią na stadionie we Wrocławiu, rozegrałby 100 spotkanie w barwach reprezentacji Polski. Według naszych informacji kapitan biało-czerwonych ma jednak we wtorek odpoczywać.

W reprezentacji narodowej debiutował 10 lat temu, dokładnie 10 września 2008 roku w meczu z San Marino. Meczu wygranym, w którym strzelił zresztą gola. Po boisku biegał wtedy tylko przez pół godziny. Występ zdolnego wówczas 20-latka zwrócił uwagę mediów i kibiców. Tak jak niemal wszystko, co potem robił w biało-czerwonej koszulce Do tej pory w reprezentacji zdobył przecież 55 goli w 99 meczach.

Wiele wskazywało na to, że piękny jubileusz będzie mógł obchodzić właśnie we wtorkowym spotkaniu z Irlandią. Sztab kadry przez moment zastanawiał się czy w swoją 10 rocznicę nie dać „Lewemu” szansy na dobicie do setki. Nie chodziło o trzymanie gracza na boisku przez 90 minut, ale przynajmniej wystawienie go na pół godziny, nawet w wyjściowym składzie. Trenerzy we wtorkowym meczu będą mogli dokonać 6 zmian, więc późniejsze zastąpienie go przez Milika lub Piątka mocno nie ograniczałoby ruchów selekcjonerowi.

Według naszych informacji Brzęczek we wtorek nie skorzysta z usług Roberta Lewandowskiego i będzie chciał dać graczowi Bayernu Monachium odpocząć. „Lewy” zagrał pełne 90 minut w starciu z Włochami. W najbliższą sobotę czeka go w Bundeslidze mecz z Bayerem Leverkusen. Poza tym Brzęczek chce sprawdzić napastników, którzy w Bolonii siedzieli na ławce.

To oznacza, że do świętowania 100 meczu w kadrze Lewandowski będzie musiał poczekać do października. Wtedy to biało-czerwoni zagrają w Chorzowie z Portugalia i Włochami.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.