Chiellini zrezygnował w kadry po tym, jak Sqadra Azzurra przegrała barażowy dwumecz ze Szwecją (0:1) i nie awansowała na mundial. Roberto Manicni, nowy selekcjoner Włochów, namówił jednak 34-latka na powrót do reprezentacji. W pierwszym składzie partnerować mu będzie Bonucci, kolejny czołowy stoper na świecie.
Obaj panowie znają się jak łyse konie. Od 2010 roku występują wspólnie w Juventusie i w kadrze. Wyjątkiem był jedynie zeszły sezon, kiedy Bonucci czmychnął do Milanu, ale latem wrócił do Turynu.
W składzie Włochów na piątkowy mecz warto również zwrócić uwagę na formację ofensywną. Trójząb będą tworzyli: Federico Bernardeschi, Mario Balotelli oraz Lorenzo Insigne.
Włosi bardzo liczą na Super Mario, który ostatnio się zmienił. Dojrzał. Coraz rzadziej pisze się o jego pozaboiskowych wybrykach, a dziennikarze raczej są pod wrażeniem jego statystyk. 28-latek od dwóch lat występuje we francuskim OG Nice, gdzie zagrał w 67 meczach i strzelił aż 43 gole.
Na skrzydłach prawdopodobnie pomagać im będą Insigne oraz Bernardeschi. Ten pierwszy to od kilku sezonów czołowy zawodnik Napoli i to w nim pokłada się chyba największe nadzieje. Podobnie jak w skrzydłowym Juventusu. Bernardeschi pomimo ogromnej konkurencji w Turynie (Douglas Costa, Juan Cuadrado, Paulo Dybala, Mario Mandżukić i Cristiano Ronaldo) niespodziewanie stał się jednym z najlepszych zawodników Starej Damy w tym sezonie.
Przewidywany skład Włochów (1-4-3-3)
Donnarumma; Zappacosta, Bonucci, Chiellini, Criscito; Benassi, Jorginho, Pellegrini; Bernardeschi, Balotelli, Insigne
***
Napisać, że reprezentacja Włoch przeżywa kryzys, to jak nic nie napisać. Squadra Azzurra tkwi w największym dołku od kilkudziesięciu lat. I choć są przesłanki pozwalające wierzyć, że jutro będzie lepsze, to jednak kadra prowadzona przez Roberto Manciniego pozostaje wielką niewiadomą.
Więcej przeczytasz TU.