Boniek prezesem PZPN będzie do 2020 roku. To jego druga kadencja i w myśl obecnych przepisów na trzecią kandydować nie może. W rozmowie z włoskim dziennikiem Boniek zostawia sobie otwartą furtkę do pracy we włoskiej federacji.
- Mam dwa domy, we Włoszech i w Polsce. Będę miał wtedy 64 lata i jeszcze wiele planów, gdy wrócę do Rzymu. Nie widzę żadnych przeszkód - powiedział w "La Gazzetta dello Sport".
Włochy - Polska. Debiuty selekcjonerów to prawdziwa klątwa. Żaden nie wygrał od ponad 20 lat
Boniek mówił też o kulisach wyboru następcy Adama Nawałki. W roli selekcjonera zastąpił go Jerzy Brzęczek, ale nie był on jedynym kandydatem. - Były dwie możliwości. W pierwszym wariancie był to szkoleniowiec zagraniczny i w takim wypadku to Gianni de Biasi byłby pierwszym wyborem, bo podoba mi się jego styl. Przeważyła jednak druga opcja - polska. Dzięki temu trener nie musi tracić czasu na poznanie drużyny - stwierdził Boniek.
W piątek polscy piłkarze zagrają w Bolonii z Włochami w pierwszym meczu Ligi Narodów. Początek spotkania o godz. 20.45.
Włochy - Polska. Wiemy, że nic nie wiemy, ale się dowiemy. Gdzie jest kadra Jerzego Brzęczka?
Maciej Makuszewski doznał kontuzji. Pomocnik opuszcza zgrupowanie reprezentacji