Łukasz Piszczek zakończył reprezentacyjną karierę. Internauci i dziennikarze żegnają obrońcę

Łukasz Piszczek. Bez kontuzji, zawsze gotów, zawsze na swym wysokim poziomie. Dobry, solidny rzemieślnik w najbardziej pozytywnym słowa znaczeniu. Dziękujemy.

Był kawał grajcara

@Maciej_Wasowski
Z całym szacunkiem dla nich obu i doceniając to, co dla naszej reprezentacji zrobili-czy awans na dwie kolejne imprezy można nazwać "czasami regularnych awansów"? Czasów "regularnych awansów na wielkie imprezy" nie mieliśmy nigdy, tj w latach 1974-1986 mieliśmy czasy regularnych awansów na Mundial (bo awansować na ME po raz pierwszy udało się Beenhakkerowi). Od 1986 trwa "klątwa Bońka", w XX w. nie udało się już awansować na żadną wielką imprezę, w XXI poza ostatnim Euro nie udało się wyjść z grupy.

Ci "Bardzo utalentowani następcy" zapewne nie złapią się do składu w drużynach z dołu tabeli ligi angielskiej czy niemieckiej, tak jak to już wiele "polskich talentów" pokazywało. Żenada.
U nas w kraju kopacze to swoiste bóstwa a byle przeciętniak kreowany jest na wielką gwiazdę.

Po komentarzach widać że ludzie chyba mają problemy z pamięcią. Zero efektów na turniejach i sztucznie napompowany meczami z kelnerami balon. Biorąc pod uwagę ostatnie mecze reprezentacji to chyba każdy z nas dzisiaj mógł by zastąpić dowolnego piłkarza i jakoś mam wrażenie że poziom gry pozostał by na obecnym poziomie

Najlepszym prawym obrońcą w historii to był Antoni Szymanowski. Ale Łukasz Piszczek to też wielki zawodnik, w mojej klasyfikacji na drugim miejscu na tej pozycji. Dzięki Panie Łukaszu.

Gdyby nie sprzedawanie mecxów...

łapówkarz