- W sparingu wystąpią wszyscy, składy są już rozpisane. To ważny mecz, ale nie wywróci kadry do góry nogami - mówił w sobotę Hubert Małowiejski, szef banku informacji reprezentacji Polski. Jeszcze wtedy nie wiedział, że mecz zostanie przełożony.
Sparing (2x40 minut) miał pierwotnie poprowadzić Szymon Marciniak. Oberwanie chmury i burza spowodowały jednak, że Adam Nawałka zrezygnował z gry w sobotę i przełożył sparing na niedzielę, na godzinę 12.
Marciniaka już wtedy w Arłamowie nie było (wyleciał do Rosji). Ale w sobotę wieczorem w hotelu kadry pojawił się inny polski sędzia - Tomasz Musiał. I to onn poprowadził niedzielny sparing. Także przy użyciu systemu VAR, z którego nawet skorzystał - anulował karnego.
Ale karne w tym meczu były dwa. Drugi nie został anulowany - wykorzystał go Grzegorz Krychowiak, który zapewnił zwycięstwo „Czerwonym” 1:0.
- Zmian było naprawdę wiele, pytajcie o składy trenera na konferencji - odparł rzecznik kadry Jakub Kwiatkowski. Z naszych informacji wynika, że jeden zespół wyszedł w ustawieniu 4-4-2, a drugi w 3-5-2. A wyjściowe składy wyglądały tak:
Fabiański - Piszczek, Glik, Cionek, Rybus - Błaszczykowski, Krychowiak, Zieliński, Grosicki - Lewandowski, Milik.
Białkowski - Kędziora, Kamiński, Jędrzejczyk - Frankowski, Linetty, Mączyński, Kurzawa - Peszko, Wilczek, Kownacki.
W niedzielę na konferencji (godz. 15) z dziennikarzami spotkają się Remigiusz Rzepka, Jacek Góralski i Jan Bednarek. Oficjalne ogłoszenie 23-osobowej kadry na mundial w poniedziałek o 14.