- Byliśmy bezsilni, Duńczycy wygrali zasłużenie, ale to my jesteśmy na pierwszym miejscu i prawdopodobnie pojedziemy do Rosji. Czasami mecze nie wychodzą, ale tym razem dlatego, że Duńczycy byli dobrzy.
- Dobrze, że taki mecz przyszedł dzisiaj, a nie w innym momencie. Mieliśmy sześć punktów przewagi. W piłce trzeba każdy mecz zagrać dobrze, ale nie mam pretensji do chłopaków. Przede wszystkim byli silniejsi fizycznie, wygrywali pojedynki jeden na jeden. Cierpieliśmy próbując coś stworzyć w drugiej linii. Teraz trzeba wygrać z Kazachstanem, nadal jesteśmy faworytami i to Duńczycy chcieliby być na naszym miejscu.
- To zły tydzień polskiego sportu, przegrali siatkarze, koszykarze i piłkarze. Musimy się podnieść, mamy potencjał, ale ten mecz pokazał nam nasze braki.
W poniedziałek Polska zagra z Kazachstanem (Warszawa, 20.45). Podopieczni Adama Nawałki mają 16 pkt, o trzy więcej od Czarnogóry i Armenii.