Ile reprezentanci Polski zarabiają za reklamy?

Reprezentanci Polski są coraz bardziej cenieni na światowym rynku transferowym. Po dobrych występach drużyny narodowej oraz dobrej dyspozycji Polaków grających za granicą, nasi zawodnicy stali się obiektem zainteresowania najlepszych europejskich klubów. Dobre wyniki przynoszą jednak nie tylko awans sportowy ale i finansowy. Wizerunek i potencjał reklamowy naszych piłkarzy przyciąga uwagę największych firm chcących promować swoje produkty wizerunkiem polskich zawodników.

Piotr Koźmiński w swoim videoblogu podał informacje o tym ile najlepsi piłkarze reprezentacji Polski zarabiają na swoich kontraktach reklamowych. Dziennikarz „Super Expressu” na szczycie listy umieścił oczywiście Roberta Lewandowskiego. W zestawieniu znalazł się również... Jerzy Dudek.

Na szczycie Lewandowski 

Według informacji dziennikarza „SE”, Robert Lewandowski wraz ze swoimi agentami rozważa jedynie oferty przekraczające milion złotych, inne nie są brane pod uwagę. Najczęściej kontrakty warte są jednak dużo więcej niż 1 mln zł, czasami sięgając nawet miliona euro. Wszystko uzależnione jest od rodzaju reklamy, firmy oraz od zasięgu kampanii. I właśnie niektóre z największych umów Lewandowskiego sięgały drugiej podanej kwoty. Kapitan reprezentacji Polski był bowiem twarzą m.in. Gilette, Coca-Coli, czy Huawei.

Lewandowskiego do współpracy można przekonać w jeszcze jeden sposób. 28-latek niekiedy godzi się na promowanie danej marki w zamian za dużą zniżkę na produkt. Właśnie tak było w przypadku zakupu jednego z apartamentów Złota 44. Firma mogła pochwalić się, że jeden z najlepszych piłkarzy na świecie wybrał jej ofertę, jednak musiała mu za to zaoferować obniżkę ceny. Co ciekawe napastnik Bayernu w swoim apartamencie pojawił się dotychczas raz, kiedy podpisywał umowę i stawił się na sesji promocyjnej.

Skrzydłowi zamykają podium

Zdaniem Koźmińskiego, drugi po Lewandowskim, mający duży potencjał reklamowy piłkarz naszej reprezentacji to Jakub Błaszczykowski. Doświadczony skrzydłowy jest obecnie twarzą kampanii promocyjnej marki Play. Według informacji dziennikarza umowa zawodnika Wolfsburga jest warta 500-600 tysięcy złotych.

Podium „najdroższych wizerunkowo” graczy drużyny narodowej zamyka ambasador Sport.pl - Kamil Grosicki. Piłkarz angielskiego Hull dopiero rozpoczyna swoją przygodę z kampaniami promocyjnymi, ostatnio był on twarzą producenta dżinsów Cipo&Baxx. Zdaniem specjalistów, aktualnie skrzydłowy „Tygrysów” może żądać za reklamę około 400 tysięcy złotych.

Krychowiak coraz mniej medialny

Na nieco mniej mogą aktualnie liczyć Łukasz Fabiański, Łukasz Piszczek oraz Grzegorz Krychowiak. Trójka wymienionych piłkarzy za kampanie reklamowe promowane swoim wizerunkiem aktualnie może otrzymać około 350 tysięcy złotych. O ile w przypadku mało medialnych Fabiańskiego i Piszczka jest to dobra kwota, o tyle w sytuacji Grzegorza Krychowiaka takie pieniądze wrażenia już nie robią. Jeszcze niedawno pomocnik PSG za reklamę mógł zainkasować ponad pół miliona złotych, teraz ze względu na swoją fatalną sytuację w paryskim klubie jego potencjał reklamowy jest znacznie niższy.

Spadek medialnego zainteresowania Krychowiakiem obrazuje jego pozycja w mediach społecznościowych. W ostatnich miesiącach liczba jego fanów na Facebooku spadła o 20 tysięcy, a jak wiadomo mniejsza liczba potencjalnych odbiorców to mniejsza kwota oferowana za reklamowanie produktu.

Szczęsny i Glik czekają na oferty 

Bardzo duże możliwości obecnie mają również Wojciech Szczęsny i Kamil Glik. Jeśli jednak chodzi o bramkarza Juventusu, ma on zdecydowanie za duże wymagania finansowe – za ewentualną umowę reklamową oczekuje około miliona złotych. Glik po świetnym sezonie w Ligue 1 i zdobyciu mistrzostwa Francji z Monaco, może spodziewać się ciekawych propozycji.

Jerzy Dudek wzorem dla następców

Jak podaje Piotr Koźmiński, eksperci twierdzą, że prawdziwym wzorem w poruszaniu się po branży reklamy jest Jerzy Dudek. 60-krotny reprezentant Polski, który karierę piłkarską zakończył w 2011 roku, wciąż ceni się bardzo wysoko. Aby podjąć negocjacje z 44-latkiem, należy rozpocząć rozmowy od zaproponowania kwoty nie mniejszej niż 200 tysięcy złotych.

Nadchodzący sezon może jeszcze bardziej poprawić wizerunek polskich piłkarzy, dzięki czemu będą oni mogli zarabiać jeszcze więcej. Do wzrostu rozpoznawalności naszych zawodników z pewnością może przyczynić się awans na Mistrzostwa Świata 2018 i ewentualny dobry występ na rosyjskiej imprezie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.