Euro U21. Krystian Bielik przeprasza kolegów z drużyny za swoje wypowiedzi

Krystian Bielik przeprosił trenera Marcina Dornę i swoich kolegów z młodzieżówki za niepochlebne wypowiedzi, których udzielił mediom po piątkowej porażce ze Słowacją (1:2) - dowiedział się Sport.pl.

Polacy w piątek - na organizowanych przez siebie mistrzostwach Europy do lat 21 - ulegli rówieśnikom ze Słowacji 1:2. Na drużynę Marcina Dorny po meczu spadła fala krytyki. O swoich kolegach z zespołu i trenerze niepochlebnie wypowiedział się też rezerwowy Krystian Bielik, który zarzucił m.in. sztabowi niski poziom treningów podczas zgrupowania.

- Moim zdaniem gramy tak, jak trenujemy. Te treningi nie były na najwyższym poziomie. Mamy łatwe rozegranie, bez przeciwnika i to tempo nie jest najlepsze. To samo później jest w meczu - wypalił zaraz po meczu Bielik, przygadując też swoim kolegom z zespołu, a w zasadzie to wprost oskarżając ich o „brak jaj”. - Do następnego meczu musimy podejść bardziej zdecydowanie, z takim jajem, bo w meczu ze Słowacją nam ich zabrakło - mówił 19-latek.

Bielik, który nie zaliczył jeszcze debiutu w reprezentacji U-21, swoimi słowami wywołał potężną burzę. Nie tylko w mediach, ale też w kadrze. W sobotę odbył on rozmowę wychowawczą z trenerem, ale swoje podobno usłyszał też od piłkarzy. Od kolegów z szatni, którzy byli źli, by nie napisać, że wściekli na to, co wygaduje przed kamerami.

Wśród ekspertów nie brakuje opinii, że 19-latek powinien wylecieć z kadry. Na to się jednak nie zanosi, bo z naszych informacji wynika, że Bielik się zreflektował - przeprosił Dornę i kolegów z kadry. A także poprosił dziennikarzy „Łączy nas piłka” (oficjalnego serwisu kadry) o publikację oświadczenia, w którym przeprasza za swoje słowa.

Polacy następny mecz na młodzieżowych mistrzostwach Europy zagrają w poniedziałek. W Lublinie zmierzą się ze Szwecją, początek spotkania o 20:45.

Euro U-21. Polscy piłkarze będą pod lupą skautów. "Każdy może się wypromować"

Więcej o:
Copyright © Agora SA