Polska - Rumunia. W razie zwycięstwa będzie kolejny skok w rankingu FIFA. Trzecie miejsce? Niewykluczone

Jeśli Polska w sobotę 10 czerwca pokona Rumunię (początek o godz. 20.45) awansuje na pewno na siódmą lokatę w kolejnej odsłonie rankingu FIFA. A może być jeszcze wyżej. Będzie do tego potrzebna jednak fura szczęścia.

W ostatnim notowaniu rankingu FIFA reprezentacja Polski awansowała na 10. miejsce, które zajmuje ex aequo z Hiszpanią. Obie drużyny mają po 1198 punktów. Kolejny skok może zanotować po kolejnej aktualizacji rankingu - 6 lipca, o ile pokona Rumunię, a mecze innych drużyn ułożą się korzystnie.

Polska w razie zwycięstwa z Rumunią będzie mieć 1319 punktów. Jeśli zremisuje, będzie mieć 1210 punktów, a w przypadku porażki 1155 punków.

Wygrana z Rumunią = siódme miejsce

Liczymy tylko optymistyczny wariant, bo w kadrę trenera Adama Nawałki wierzymy. Jeśli Polacy wygrają z Rumunią, to na pewno w kolejnym zestawieniu wyprzedzą Belgów (obecnie na siódmym miejscu), Francuzów (szóste miejsce) i Kolumbijczyków (piąte miejsce) oraz odskoczą Hiszpanii.

Belgowie nawet w przypadku zwycięstw z Estonią i Czechami stracą punkty (będą mieć ich 1189). Hiszpanii nawet zwycięstwa z Macedonią i Kolumbią przyniosą stratę punktów, a nie zysk (1152). Polska przeskoczy też Francję, nawet jak ta wygra w el. MŚ ze Szwecją oraz w towarzyskich spotkaniach z Anglią i Paragwajem. Po trzech zwycięstwach „Trójkolorowi” będą mieć 1294 punkty. 1242 punkty, czyli też mniej od Polski (w przypadku wygranej z Rumunią), zgromadzą maksymalnie Kolumbijczycy (piąta ekipa rankingu FIFA), którzy grają dwa mecze towarzyskie.

Oznacza to, że wygrana z Rumunią gwarantuje Polsce awans na siódmą lokatę w rankingu FIFA. Ale może być jeszcze lepiej.

Biało-Czerwoni mogą jeszcze przeskoczyć Szwajcarów (obecnie 9. lokata). Muszą jednak liczyć na to, że nie wygrają oni jednego ze swoich dwóch najbliższych meczów. Ale rywale grają o punkty z Wyspami Owczymi i towarzysko z Białorusią, więc może być o to ciężko. Jeśli wygrają oba mecze, zgromadzą 1329 punktów i będą przed Polską. Jeśli któryś z nich przegrają, będą mieć na pewno mniej niż 1300.

Trzecie miejsce? Jest w zasięgu

Polacy mogą też przeskoczyć mistrzów Europy Portugalczyków (obecnie ósme miejsce), Chilijczyków (czwarte miejsce) oraz Niemców (trzecia lokata), ale trudno przewidzieć w tym momencie, ile w kolejnym zestawieniu te drużyny będą mieć punktów. Wszystkie oprócz kwalifikacji do mundialu i spotkań towarzyskich będą rywalizować w drugiej połowie czerwca w Pucharze Konfederacji, gdzie może rozegrać od trzech do pięciu meczów. Te spotkania w rankingu FIFA premiowane są wyżej niż mecze eliminacji MŚ. Jeśliby Portugalczycy zawalili rosyjski turniej, czyli np. nie wyszli z grupy, wtedy byłoby pewne, że Portugalię przeskoczą. Podobnie sprawa ma się z reprezentacją Niemiec oraz Chile. Jeśli jednak te drużyny zagrają w Pucharze Konfederacji przyzwoicie, Polsce nie dadzą się prześcignąć.

Żeby rozwiać wątpliwości: Nie ma absolutnie żadnych szans, żeby Biało-Czerwoni byli wyżej niż Argentyna (drugie miejsce) i Brazylia (lider rankingu FIFA).

Ranking FIFA - co to takiego?

Ranking FIFA aktualizowany jest raz w miesiącu. Klasyfikowane w nim są drużyny narodowe, a pod uwagę brane są wszystkie oficjalne mecze z ostatnich czterech lat. Punkty w zestawieniu obliczane są na podstawie współczynnika, w którym pod uwagę brany jest rezultat meczu, klasa rywala i waga rozgrywanego spotkania. Im lepszy wynik z silniejszym rywalem (takim, który w rankingu jest wysoko) i w bardziej prestiżowym meczu (MŚ znaczą więcej od spotkań towarzyskich), tym więcej punktów do rankingu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.