Agent Roberta Lewandowskiego poleca piłkarza Bayernowi. Nawet 80 mln euro

Wilfried Zaha może wkrótce zmienić klub. Pini Zahavi, znany agent piłkarski (od dwóch lat reprezentuje Roberta Lewandowskiego), miał już namawiać Bayern Monachium na kupno 27-letniego skrzydłowego - donosi portal "Sky Sports".

Wilfried Zaha ostatnio zatrudnił nowego agenta piłkarskiego, Pini Zahaviego, który ma mu pomóc w zmianie klubu. 27-letni skrzydłowy marzy o tym, aby w końcu wyrwać się z Crystal Palace. Angielski klub jest już dla niego za mały, a ostatnie fiasko związane z przeprowadzką Iworyjczyka do Arsenalu (zamiast niego sprowadzono Nicolasa Pepe - przyp. DL) czy też Evertonu (w ostatniej chwili "Orły zablokowały transfer - przyp. DL) w letnim oknie transferowym 2019 roku ma się już więcej nie powtórzyć.

Klich: Nie ma lepszej ligi niż Premier League. Chciałbym tam zagrać

Zobacz wideo

Pini Zahavi, agent Roberta Lewandowskiego, spełni marzenia Zahy o transferze?

W tym celu największa gwiazda drużyny prowadzonej przez Roya Hodgsona postanowiła związać się z nowym agentem, Pinim Zahavim, który ma bardzo dobre relacje z szefostwem Bayernu Monachium - Izraelczyk od dwóch lat jest agentem Roberta Lewandowskiego i wynegocjował z klubem przedłużenie umowy Polaka. Zadaniem Zahaviego będzie pomóc Iworyjczykowi w przejściu do mistrza Niemiec.

Jednak kupno Zahy wcale nie będzie takie proste, ponieważ londyński klub oczekuje za swojego piłkarza kwoty w wysokości 70-80 mln euro.

Zaha w trwających rozgrywkach Premier League wystąpił 21 razy w barwach Crystal Palace, w których zdobył po trzy gole i trzy asysty. Jego kontrakt z "Orłami" jest ważny do końca czerwca 2023 roku.

Wilfired Zaha już szósty sezon jest piłkarzem ekipy z Selhurst Park. Od wielu lat jego znakami rozpoznawczymi na boiskach Premier League jest znakomity drybling, zwrotność i szybkość.

Jak nie do Bayernu, to może transfer do Chelsea?

Rozległe kontakty Pini Zahaviego sprawiają, że inna opcją dla reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej jest transfer do Chelsea. Portal dailymail.co.uk donosi, że izraelski agent jest w dobrych stosunkach z Romanem Abramowiczem, właścicielem zespołu z Londynu. Co ciekawe, w 2003 roku, gdy Rosjanin nabywał Chelsea, to 76-letni agent miał w tym spory udział.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.