Duet trenerów poprowadzi Bayern Monachium? Byłoby to "królewskie rozwiązanie"

- Podobno całkiem możliwe, że od lata Thomas Tuchel i Hansi Flick zasiądą razem na ławce Bayernu - donosi "Bild". Władzom mistrzów Niemiec pasuje styl obecnego trenera PSG, a jego przyjaźń z Flickiem pozwoliłaby mieć w klubie ich obu.

"Postawienie na duet trenerów, z jasnym podziałem szef – asystent, wydaje się dla Bayernu najlepszym rozwiązaniem. Klub szuka trenera po tym jak rozstał się z Niko Kovacem. Jego następcą tymczasowo został Hansi Flick, którego przed sezonem dokooptowano do sztabu Chorwata, by przede wszystkim pomógł mu rozruszać zespół w ofensywie. Odkąd przejął Bayern, wygrał cztery mecze, zdobył aż 16 bramek, ale w sobotę pojawiła się pierwsza rysa na tym projekcie – porażka 1:2 z Bayerem Leverkusen. Niewiele jednak zmienia, bo Flick został zapewniony, że pozostanie trenerem Bayernu do świąt.

Thomas Tuchel faworytem Karla-Heinza Rummenigge

W klubie go doceniają, ale też mają świadomość, że projekt potrzebuje prawdziwego lidera. Sam Flick raczej nie ma aspiracji, by zostać pierwszym trenerem, bo przez lata przywykł do roli asystenta: w reprezentacji, federacji czy w Bayernie.

Polska zagra z Hiszpanią. Na których pozycjach mamy lepszych piłkarzy?

Zobacz wideo

Tuchel z kolei, wydaje się kandydatem niemal idealnym. Niemal, bo zajętym pracą w PSG. Idealnym, bo jest Niemcem, gra atrakcyjnie, ma styl, który podoba się Karlowi-Heinzowi Rummenigge, na swojego następcę namaścił go kiedyś Pep Guardiola, a i sam Tuchel ma być pracą w Monachium szczerze zainteresowany. Jego kontrakt z PSG obowiązuje do 2021 roku, ale jeśli mistrzowie Francji ponownie zawiodą w Lidze Mistrzów, cierpliwość właścicieli może skończyć się znacznie szybciej. Zdaniem dziennikarzy „Bilda”, Rummenigge miał rozmawiać z Tuchelem zaraz po zwolnieniu Kovaca.

Spośród wolnych trenerów kuszącą opcją jest też Mauricio Pochettino, zwolniony niedawno z Tottenhamu. Ale przyjście Argentyńczyka prawdopodobnie wiązałby się z wymianą całego sztabu, a Bayern chciałby wciąż współpracować z Flickiem. W przypadku dogadania się z Tuchelem, nie byłby to problem, bo obaj trenerzy prywatnie bardzo się lubią od czasu, gdy Flick przebywał na stażu u Tuchela. Dziennikarze „Bilda” pomysł pracy tego duetu opisują jako "królewskie rozwiązanie". Kolejnym zwolennikiem ich wspólnej pracy jest były trener Bayernu, Jupp Heynckes.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.