Ostra kara od UEFA! Walczą o awans na Euro, ale będą musieli radzić sobie bez wsparcia

Reprezentacja Serbii rozegra najbliższy, domowy mecz eliminacji mistrzostw Europy 2020 z Luksemburgiem przy pustych trybunach. To kara m.in. za rasistowskie okrzyki, jakie serbscy kibice wznosili podczas wrześniowego spotkania z Portugalią. Serbowie zajmują obecnie 3. miejsce w tabeli grupy B i mają duże szanse, by awansować do finałów turnieju.

UEFA nie miała litości dla serbskiej federacji. W najbliższym meczu eliminacji Euro 2020 z Luksemburgiem (14 listopada) Serbowie zagrają przy pustych trybunach. To kara za rasistowskie okrzyki i użycie niedozwolonej pirotechniki podczas domowego spotkania z Portugalią (7 września).

Po zwycięstwie 2:0 z Macedonią Północną przepustkę na Euro zapewniła sobie reprezentacja Polski. Tak polscy piłkarze świętowali awans do finałów europejskiego czempionatu:

Zobacz wideo

Eliminacje Euro 2020. UEFA ukarała reprezentację Serbii. To efekt rasistowskich okrzyków na stadionie

Co więcej, europejska federacja zdecydowała, że jeśli w ciągu kolejnych 12 miesięcy skandaliczne zachowanie kibiców się powtórzy, kibice reprezentacji ponownie nie wejdą na stadion. Serbowie muszą też zapłacić ponad 30 tysięcy euro grzywny. 

- Organ Kontroli Etyki i Dyscypliny UEFA zdecydował zlecić Serbskiemu Związkowi Piłki Nożnej rozegranie dwóch kolejnych spotkań w roli gospodarza bez udziału kibiców. Druga z kar pozostaje w zawieszeniu na okres 12 miesięcy - podała w oficjalnym oświadczeniu UEFA.

Serbia zajmuje obecnie 3. miejsce w grupie B (10 punktów), tracąc do wicelidera - Portugalii - zaledwie punkt. Ostatnie dwa spotkania eliminacji - ze wspomnianym Luksemburgiem oraz Ukrainą (17 listopada) - drużyna Ljubisa Tumbakovicia rozegra na własnym stadionie. Pewny udziału w finałach ME jest już lider grupy - Ukraina (19 pkt). 

Pobierz aplikację Football LIVE na Androida

Football LIVEFootball LIVE Football LIVE



Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.