Polska przegrała pierwszy mecz w eliminacjach do Euro 2020, co nadaje meczowi z Austrią dodatkowych emocji. Jeśli bowiem nasi rywale wysoko wygrają, to zostaną liderem grupy. – To spotkanie będzie kluczowe, bo gramy z rywalem, który jest blisko i może do nas doskoczyć. Dlatego to będzie bitwa od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty – mówił na konferencji prasowej Krychowiak. – Ostatnio nie udało nam się wygrać, więc jest w nas chęć rewanżu. Chcemy zagrać jak najlepiej, wygrać i zakwalifikować się na mistrzostwa.
Środkowy pomocnik przekonywał, że bardzo ważne będzie wsparcie kibiców. Na meczu ma ich być 60 tys. - Również dzięki temu dopingowi na Narodowym bardzo rzadko przegrywamy.
Krychowiak w meczu ze Słowenią spisał się lepiej niż partnerujący mu w środku pola Mateusz Klich. W drugiej połowie wszedł za niego Krystian Bielik i za swój debiut zebrał dobre recenzje – wniósł ożywienie do gry reprezentacji, oddał strzał na bramkę Jana Oblaka i dał selekcjonerowi argumenty, by w spotkaniu z Austrią wystawił go w pierwszym składzie. – Na pewno jest zawodnikiem, który wszedł i pokazał się z dobrej strony – ocenił go Krychowiak. – Ale współpraca z Mateuszem Klichem też układa się bardzo dobrze. Ja na boisku dobrze się z nim czuję, a do trenera należy decyzja, kto będzie grał. Krystian i Mateusz grają trochę inaczej, ale mi z oboma gra się bardzo dobrze, nawet jeśli z Krystianem grałem na razie tak krótko – dodał.
Początek meczu Polska – Austria w poniedziałek o godz. 20.45. Relację LIVE przeprowadzi portal Sport.pl