Grzegorz Krychowiak bardzo dobrze rozpoczął nowy sezon: w każdym z sześciu meczów ligowych (oraz w Superpucharze Rosji) grał od pierwszej do ostatniej minuty. Dodatkowo strzelił nawet dwa gole i zaliczył dwie asysty, w tym jedną w niedzielnych derbach Moskwy z Dinamem (2:1), zostając piłkarzem meczu. Dzięki zwycięstwu Lokomotiw ma 13 punktów po sześciu kolejkach - tyle samo co trzeci Krasnodar i tylko jeden mniej od Zenita Sankt-Petersburg.
- Najważniejszą rzeczą dla Lokomotiwu było zatrzymanie Grzegorza Krychowiaka. Latme 2019 roku to on prowadzi drużynę i wyciąga ją z najtrudniejszych, czasem beznadziejnych sytuacji - pisze Sports.ru. I przypomina jak w Samarze w doliczonym czasie gry przy stanie 1:1 strzelił gola na wagę zwycięstwa. - Co sprawiło, że miał na to siłę? Jego umiejętności i doświadczenie. Nigdy się nie poddaje, ciągnie wszystkich za sobą - pisze rosyjski portal dodając, że na Polaka zawsze można liczyć. Krychowiak "widzi więcej na boisku i porusza się lepiej od rywali, działając w trybie 360 stopni" - Polak jest chwalony za swoją uniwersalność, za to, że jest przydatny w obronie oraz w rozegraniu i potrafi strzelać gole.
- Najważniejsze jest to, że jesteśmy blisko pierwszego miejsca. Ale nie rozumiem, dlaczego graliśmy tak słabo w pierwszej połowie. Możemy prezentować się lepiej, co pokazaliśmy w drugiej połowie. Wszyscy piłkarze muszą pracować, potrzebują maksymalnej koncentracji od pierwszej, do ostatniej minuty - powiedział Krychowiak po meczu. Rosyjski portal wychwala Krychowiaka za "wypowiedź godną lidera" - najpierw daje z siebie wszystko na boisku, a potem otwarcie mówi o tym, co mu się nie podoba, by zespół rozwinął się jeszcze bardziej. - To najbardziej cenne dla Lokomotiwu - podsumowuje Sports.ru.