Szefowie holenderskiego Heracles postanowili niedawno zmienić nazwę ich stadionu. Do tej pory nazywał się Polman Stadium. Od nowego sezonu ta nazwa już nie obowiązuje. Nowa to Erve Asito. Kibicom kojarzy się z grą na farmie i dlatego nie zgadzają się ze zmianą. Postanowili podczas meczu 1. kolejki nowego sezonu Eredivisie z Heerenveen zaprotestować w dość oryginalny sposób.
Klich: Zadanie nie zostało jeszcze wykonane
Na początku spotkania obrzucili boisko mnóstwem jajek. Gdy służby je posprzątały, fani wypuścili na murawę żywego kurczaka.
Piłkarze i pracownicy porządkowi próbowali go złapać, co trwało kilkadziesiąt sekund. Zwierzę nie zamierzało łatwo się poddać. - Potępiamy używanie żywych zwierząt. Jeżeli dowiemy się, kto wypuścił tego kurczaka, to ta osoba na pewno poniesie konsekwencje - surowo ocenił całe zdarzenie Rob Toussaint, dyrektor Heracles.