Widzew Łódź zwolni trenera po dwóch tygodniach?! Specjalny gest wsparcia piłkarzy

Dyrektor sportowy Łukasz Masłowski i trener Zbigniew Smółka niebawem stracą pracę w Widzewie Łódź - poinformował we wtorek "Przegląd Sportowy". Tego samego dnia piłkarze łódzkiego klubu wykonali specjalny gest, którym okazali wsparcie trenerowi.

Osiem dni - tyle czasu Martyna Pajączek pełni funkcję prezesa Widzewa Łódź (zatrudniona została 18 czerwca). Po nieco ponad tygodniu pracy była prezes I ligi podjęła decyzje, które w łódzkim klubie wywołają kolejną rewolucję. Zdaniem "Przeglądu Sportowego" Pajączek, która w przeszłości pracowała także w Miedzi Legnica i była członkiem zarządu PZPN, zdecydowała, że w Widzewie dłużej pracować nie będzie Łukasz Masłowski, który od maja pełnił w kubie funkcję dyrektora sportowego. To jednak nie wszystko, bo klub pożegnać ma się także ze Zbigniewem Smółką, który na stanowisku trenera Widzewa został zatrudniony trzy tygodnie temu, a pierwszy trening poprowadził przed 14 dniami.

Zobacz wideo

Piłkarze Widzewa za Zbigniewem Smółką

Smółka nie zdążył poprowadzić Widzewa w żadnym oficjalnym meczu. Na ławce trenerskiej łódzkiego zespołu usiadł jedynie w sparingach z Lechem Poznań (0:3) i Zagłębiem Lubin (1:1). I własnie w tym drugim spotkaniu piłkarze łódzkiego zespołu okazali trenerowi wsparcie. Po bramce Marcela Stefaniaka cała drużyna podbiegła do ławki rezerwowych, by podziękować i uściskać się z trenerem. - Radość po bramce była naszym wspólnym założeniem i dążyliśmy do tego, aby móc ją pokazać - przyznał Daniel Mąka, cytowany przez portal widzewtomy.net. - Podbiegliśmy do trenera i podziękowaliśmy mu za dziesięć dni świetnej roboty - dodał Rafał Wolsztyński. - Chcielibyśmy kontynuować współpracę z trenerem - zakończył strzelec gola dla Widzewa.

Więcej o:
Copyright © Agora SA