Były szef UEFA został wypuszczony z posterunku policji w Nanterre pod Paryżem w nocy z wtorku na środę. – Środek zapobiegawczy w postaci zatrzymania został uchylony – powiedział reprezentujący Platiniego William Bourdon. Byłemu prezesowi UEFA i wiceprezesowi FIFA nie postawiono żadnych zarzutów. Bourdon powtórzył raz jeszcze, że Platini nie został aresztowany, tylko zatrzymany i chodziło „tylko o kwestie techniczne, czysto techniczne. To była konfrontacja zeznań świadków i było ważne, żeby nie mogli się wcześniej ze sobą skontaktować. Michel uważa, że to był środek zapobiegawczy niesprawiedliwy i nieproporcjonalny w tej sytuacji. Zrobiło się wiele hałasu o nic. Mój klient już zeznawał w tej sprawie jako świadek 18 miesięcy temu. Jesteśmy spokojni i pewni przyszłości – mówił Bourdon.
Zeznania Platiniego były konfrontowane z zeznaniami Sophie Dion, doradczyni byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego do spraw sportu. Ona również została dowieziona na przesłuchania do Nanterre. W przypadku trzeciego z wezwanych, Claude’a Gueanta, kiedyś prawej ręki prezydenta Sarkozy’ego w Pałacu Elizejskim, obyło się bez zatrzymania. Śledczy, którzy od 2016 badają francuskie wątki możliwej korupcji przy wyborze dwóch gospodarzy mundialu podczas kongresu FIFA w 2010, konfrontowali zeznania dotyczące uroczystego obiadu wydanego niedługo przed głosowaniem przez Nicolasa Sarkozy’ego. Prezydent Francji gościł przedstawicieli Kataru oraz m.in. Michela Platiniego i prezes UEFA wspominał potem, że po tym spotkaniu uznał iż interes Francji wymaga wsparcia kandydatury Kataru a nie USA, na co był wcześniej zdecydowany. – Na plakietce w Komitecie Wykonawczym FIFA miałem napisane „Francja” a nie „prezes UEFA” - tłumaczył później. Te rozmowy przy obiedzie w Pałacu Elizejskim miały dalszy ciąg nie tylko podczas wybierania gospodarzy mundialu, w kolejnych latach Katarczycy zainwestowali w Paris Saint Germain, katarska stacja BeIN Sports stała się potężnym graczem na rynku praw piłkarskich we Francji, katarskie fundusze inwestowały w akcje francuskich firm.
Platini był już wcześniej – wspomniane 18 miesięcy temu – nie tylko przesłuchiwany w tej sprawie, ale miał też rewizję w domach i kontrole kont bankowych. We wtorek skończyło się na przesłuchaniu. – Bardzo długim, ale musiało być długo, skoro pytali o mundial w Rosji, mundial w Katarze, Euro 2016 we Francji, działania FIFA. Pytań było mnóstwo, odpowiedziałem na wszystkie spokojnie, choć nie wiem dlaczego się tam znalazłem. Oczywiście, że to boli. Po tym wszystkim co zrobiłem – mówi Platini. Jesienią 2019 kończy się jego wykluczenie z działalności w futbolu, taką karę dostał za to, że nie potrafił przekonująco wytłumaczyć, za co Sepp Blatter przelał mu 2 miliony dolarów podczas wspólnej działalności w FIFA. Platini tłumaczył, że to było zaległe wynagrodzenie, ale komisja etyki FIFA uznała to za naruszenie zasad. Platini zapowiedział w niedawnym wywiadzie dla „New York Timesa”, że wróci do futbolu. Walczy też o oczyszczenie swojego imienia w sądach i złożył skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.