Reprezentant Włoch podejrzany o ustawianie meczów w Hiszpanii

W Hiszpanii wybuchła afera z ustawianiem wyników spotkań piłkarskich. "Marca" informuje, że wśród podejrzanych ma być Ciro Immobile, aktualny reprezentant Włoch.

Hiszpańska policja rozpracowuje grupę przestępczą, która miała ustawiać wyniki spotkań piłkarskich. Na czele szajki miał stać były zawodnik Realu Madryt Raul Bravo, a jej członkowie ustawiali wynik meczów w pierwszej i drugiej lidze hiszpańskiej w zamian za korzyści finansowe.

Zobacz wideo

"Marca" poinformowała w sobotę, że dotarła do podsłuchów rozmów najważniejszych osób zamieszanych w aferę. Szczególnie ciekawa ma być konwersacja pomiędzy Carlosem Arandą, jednym z liderów całej grupy, a Mattią Mariottim. Ten drugi miał opowiadać Arandzie o swoim "przyjacielu z długimi włosami", który prowadził nielegalną firmę bukmacherską. Jednym z klientów tej firmy miał byś zaś Ciro Immobile. 29-letni piłkarz gra obecnie w Lazio Rzym. Wcześniej był m.in. zawodnikiem Sevilli i Borussii Dortmund. Jest aktualnym reprezentantem Włoch. W ostatni wtorek oglądał z ławki spotkanie Włochów z Bośnią i Hercegowiną (2:1) w ramach eliminacji do Euro 2020.

Komentarz prawnika Immobile

Kilka godzin po tych doniesieniach głos zabrał prawnik włoskiego piłkarza. - Odnosząc się do wiadomości, które pojawiły się w niektórych mediach, według których nazwisko mojego klienta byłoby wspominane w rozmowach telefonicznych pomiędzy osobami uczestniczącymi w aferze piłkarskiej w Hiszpanii, Ciro Immobile deklaruje, że w żaden sposób nie jest związany z tymi faktami i kategorycznie wyklucza jakiekolwiek zaangażowanie w tę sprawę - czytamy w komunikacie wysłanym do mediów. 

Z rozmowy Arandy z Mariottim wynika także, że oferowali kilku piłkarzom Frosinone pieniądze za ustawianie meczów. Włoski zespół w minionym sezonie spadł z Serie A.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.