To oni są największymi wygranymi mistrzostw świata U-20 w Polsce! Przebili nawet złotych medalistów

To był piękny turniej! Świetnie zorganizowany, z wysokim poziomem sportowym, ale przede wszystkim ze wspaniałym dopingiem. Polscy kibice mogą być z siebie dumni, bo to oni są największymi wygranymi mistrzostw świata U-20 w Polsce. Przebili nawet reprezentację Ukrainy, która pokonała w wielkim finale Koreę Południową (3:1) i zdobyła mistrzostwo świata do lat 20 w 2019 roku.

Polscy kibice

To bez dwóch zdań najwięksi wygrani mistrzostw świata U-20 w Polsce. Szczególnie ci z Łodzi, którzy w fenomenalny sposób dopingowali kadrę Jacka Magiery we wszystkich meczach fazy grupowej. Najlepiej było podczas meczu z Senegalem, kiedy kibice zorganizowali doping na trybunie pod tzw. "zegarem", mieli bęben, flagi, skakali tyłem do murawy, wymachiwali szalikami, ale przede wszystkim dopingowali reprezentację Polski od pierwszej do ostatniej minuty. W pewnym momencie ludzie z FIFA, którzy pojawili się w środę na trybunie VIP, nie patrzyli już na murawę, lecz na to, co robią polscy kibice na trybunach. Warto wspomnieć też o meczu z Tahiti, po którym polscy fani docenili ambicję i charakter zawodników z wyspy w południowej części Oceanu Spokojnego. Skandowali "Tahiti, Tahiti!". A po meczu przybili "piątki" nie tylko z zawodnikami, lecz także z niektórymi członkami sztabu szkoleniowego tahitańskiej kadry. Świetna atmosfera była też na innych meczach i stadionach - w Bielsku-Białej, Lublinie, Gdyni, Tychach i Bydgoszczy. Klasa!

Zobacz wideo

Reprezentacja Ukrainy

Może nie grała najpiękniejszej piłki na tym turnieju, może nie miała najlepiej wyszkolonych zawodników, ale miała najlepszą drużynę na mistrzostwach świata U-20 w Polsce. Zdyscyplinowaną, świetnie poukładaną taktycznie i do bólu skuteczną. Reprezentacja Ukrainy turniej rozpoczęła od zwycięstwa z reprezentacją USA 2:1, później ograła Katar 1:0, a na koniec fazy grupowej zremisowała z reprezentacją Nigerii 1:1. 1/8 finału to gładkie zwycięstwo z reprezentacją Panamy 4:1, a ćwierćfinał i półfinał - skromne zwycięstwa z Kolumbią i Włochami (1:0). W wielkim finale Ukraina ograła Koreę Południową 3:1 i udowodniła, że potrafi radzić sobie w trudnych sytuacjach. Ukraińcy bardzo szybko popełnili błąd i stracili gola. Danyło Beskorowajny sfaulował w polu karnym jednego z Koreańczyków, a rzut karny na gola zamienił Kangin Lee. To nie załamało piłkarzy Ołeksandra Petrakowa. Władysław Supriaga strzelił dwa gole, w końcówce trzeciego dołożył Giorgi Citaiszwili i reprezentacja Ukrainy odebrała najważniejsze trofeum mistrzostw świata U-20 w Polsce.

Wolontariusze

Bez nich ten turniej po prostu by się nie udał. Pomocni, życzliwi, uśmiechnięci i bardzo dobrze poinformowani. Kibice bez żadnych problemów znajdowali odpowiednie wejścia na sektory i swoje miejsca na stadionie. A gdy tylko mieli jakieś problemy, zawsze mogli liczyć na pomoc wolontariuszy. Na wsparcie mogły też liczyć osoby niepełnosprawne. I tylko szkoda, że wolontariusze nie byli w stanie pomóc kibicom, którzy nie potrafili kupić biletów na mecze MŚ U20 przez internet. Ale to już wina FIFA, która sprzedawała wejściówki tylko w ten sposób. Wolontariusze spisali się na medal.

Greenkeeperzy z Bielska-Białej

Nawet słowo "dywan" nie oddaje tego, jak dobrze przygotowana była murawa na stadionie w Bielsku-Białej. A przecież tuż przed startem prezydent miasta ogłosił alarm przeciwpowodziowy. Deszcz na południu Polski padał tak intensywnie, że niedostępne było m.in. jedno z boisk treningowych na MŚ U-20. Ale główna płyta na stadionie miejskim w Bielsku-Białej wyglądała perfekcyjnie. Chwalili ją piłkarze, trenerzy i kibice. I kto wie, może to właśnie stan murawy pozwolił drużynom grającym w Bielsku-Białej stworzyć takie widowiska. Bo nie ma żadnych wątpliwości, że to właśnie w stolicy Podbeskidzia odbyły się jedne z najciekawszych i najbardziej widowiskowych meczów podczas turnieju w Polsce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.