Bartosz Kapustka może mówić o ogromnym pechu. W ostatnim sezonie w Belgii wreszcie zaczął grać więcej niż w Leicester i Freiburgu. Pełnił także rolę lidera naszej młodzieżówki w eliminacjach do mistrzostw Europy, które Polacy przeszli, wygrywając w barażach z Portugalią. W marcu zerwał jednak więzadło w kolanie i nie może zagrać na ME u-21, które w niedzielę rozpoczynają się we Włoszech.
Mimo kontuzji, Kapustka udał się z kolegami na Półwysep Apeniński. Do drużyny zaprosił go Zbigniew Boniek. Prezes PZPN i selekcjoner Czesław Michniewicz wyznaczyli pomocnikowi ważne zadanie - ma dbać o atmosferę zespołu. 22-latek jest jednym z najważniejszych zawodników ekipy Michniewicza, dlatego jego obecność we Włoszech może mieć duże znaczenie. Z kolegami Kapustka spędzi czas co najmniej do niedzielnego meczu z Belgią. Możliwe też, że zostanie dłużej.
Polacy na ME u-21 zagrają z Belgią (niedziela, 16.06), Włochami (środa, 19.06) i Hiszpanią (sobota, 22.06).