Najila Trindade opublikowała rozmowę z Neymarem. "Ty też jesteś winna siniakom, hahaha"

Najila Trindade opublikowała zapis rozmów z Neymarem, przeprowadzonych za pomocą aplikacji WhatsApp. Jak twierdzi modelka, piłkarz PSG "nie pokazał wszystkiego", co przyczyniło się do podjęcia takiej decyzji. - Ale ty też jesteś winna siniakom, hahaha, prosiłaś o więcej - napisał Neymar w opublikowanych wiadomościach.

Neymar, brazylijski gwiazdor Paris Saint Germain, został oskarżony o gwałt. Do sytuacji miało dojść 15 maja w Paryżu. Piłkarz zaprzecza i nie przyznaje się do popełnienia przestępstwa. Brazylijczyk udostępnił zapis rozmów między nimi, jednak Trindade twierdzi, że zawodnik PSG nie pokazał wszystkiego. To spowodowało, że modelka opublikowała znacznie obszerniejszy zapis ich rozmowy, przeprowadzonej za pomocą aplikacji WhatsApp. Pełną treść rozmowy, przeprowadzonej już po rzekomym gwałcie, opublikował brazylijski portal "Globo".

Zobacz wideo

- Z tego powodu nosiłam szorty. Pamiętasz wszystko, co się wczoraj wydarzyło? - zaczęła Trindade.

- Oczywiście.

- Możesz mnie zablokować. Gubię się, chcę zakończyć to gó***, które teraz czuję. Nie wiem, czy jasno się wyraziłam.

- Spokojnie, zrelaksuj się. Żyj dalej, wszystko jest w porządku.

- Facet, którego dzisiaj widziałam, nie jest taki sam, jak ten z wczoraj. W dzisiejszym Neymarze się zakochałam.

- Nie znasz mnie. Jestem normalny.

- Wszyscy jesteśmy.

- Wczoraj wszystko potoczyło się tak szybko. Nie mieliśmy czasu, aby porozmawiać, a teraz ludzie zmienią zdanie - napisał Neymar.

- Może. Byłam bardzo podekscytowana spotkaniem z tobą. To wszystko poszło wczoraj tak szybko. Dlatego te siniaki zobaczyłam dopiero rano, ledwie rozmawialiśmy, byłeś wzburzony, a dziś jesteś spokojniejszy. Wczoraj byłam spokojna, a dziś jestem jedyną, która jest poruszona. Szkoda, że poszło tak źle.

- Ale ty też jesteś winna siniakom, hahaha, prosiłaś o więcej. (odpowiedź do "Szkoda, że poszło tak źle") Ludzie się spotykają. Wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Szkoda tego, co się dzisiaj wydarzyło. To wszystko zniszczyło, ale miło było cię poznać.

- (odpowiedź do "też jesteś winna siniakom") Oszalałeś? Prosiłam cię, żebyś przestał, a ty nawet przeprosiłeś, ale to kolejna rzecz na sesje terapeutyczne.

Całą rozmowę kończy bardzo długa wypowiedź kobiety:

Zapłaciłam za to szaleństwo i zrozumiałam, jakim jesteś łajdakiem. Dobrze wiesz, co zrobiłeś i jak mnie potraktowałeś. W rzeczywistości mnie wykorzystałeś! Nawet jeśli prawda nigdy nie wyjdzie na jaw i nie będziemy ze sobą rozmawiać, w głębi duszy wiesz, co się wydarzyło. Bóg jest sprawiedliwy i nie bierze łapówek. Mam nadzieję, że nigdy nie poczujesz się nawet w połowie tak udręczony, jak ja się czułam podczas tej podróży. Mam wrażenie, że nawet robot byłby potraktowany z większą empatią. Najbardziej przeraża mnie fakt, że niby wszystko było dobrze. To pokazuje, że twój mózg pracuje tylko na boisku, a twoje serce nie działa nigdzie. Na końcu, jest jak jest, i tak nie będzie to ważne. Zamierzam dalej żyć i wziąć najmocniejsze możliwe leki, by zapomnieć o dniu, w którym tak mnie potraktowałeś. Śpij dobrze i dziękuję. Teraz przynajmniej wiem, kim jest prawdziwy Neymar.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.