Sześć godzin trwało przesłuchanie kobiety oskarżającej Neymara o gwałt. Piłkarz mógł też popełnić kolejne przestępstwo

W Sao Paulo odbyło się przesłuchanie Najili Trindade oskarżającej Neymara o gwałt. Trwało ono sześć godzin. Piłkarz również złożył wyjaśnienia, ale dotychczas jedynie w sprawie publikowania prywatnych wiadomości między nim a kobietą bez jej zgody. W Brazylii takie zachowanie uznawane jest za przestępstwo.

Znajomość Neymara z Najilą Trindade rozpoczęła się konwersacją na Instagramie. Kobieta twierdzi, że została zaproszona na randkę. 15 maja przyleciała do Paryża, a piłkarz opłacił jej bilety i zakwaterowanie. Gdy się spotkali w hotelu Sofitel, piłkarz miał być pod wpływem alkoholu. - Po kilku minutach rozmowy i wymiany czułości, Neymar stał się agresywny i wbrew woli ofiary zmusił ją do odbycia stosunku - czytamy w raporcie policji z Sao Paulo, która udostępniła akt oskarżenia.

Zobacz wideo

W piątek w Sao Paulo odbyło się przesłuchanie kobiety na policji. Trwało ono sześć godzin, a po nim ani Trindade, ani jej prawnik nie chcieli rozmawiać z mediami.

Relacja kobiety

26-latka udzieliła kilka dni temu wywiadu brazylijskiej telewizji SBT, w którym opisała całe zdarzenie. - To była agresja połączona z gwałtem - przyznała kobieta. Powiedziała, że początkowo sama chciała uprawiać z nim seks. Brazylijczyk zapłacił za jej przylot z Brazylii i zaprosił do hotelu w Paryżu. Jej zdaniem wszystko wtedy się zmieniło. - Stał się agresywny, zupełnie inny od mężczyzny, którego znałam z wiadomości. Naprawdę chciałam z nim być, więc stwierdziłam, że spróbuję to znieść - dodała. Trindade opisuje, że po kilku pocałunkach, Neymar zaczął ją bić, a gdy ból był już zbyt duży, poprosiła go, by przestał. Piłkarz miał ją przeprosić, po czym ponownie zaczął ją bić podczas stosunku.

Neymar już składał wyjaśnienia

Brazylijski gwiazdor odrzuca oskarżenia. Przekonuje, że padł ofiarą oszustki. W najbliższych dniach ma złożyć zeznania w sprawie zarzutu o gwałt. Na policji składał już za to wyjaśnienia dotyczące publikacji w internecie prywatnej korespondencji z Trindade. Piłkarz twierdzi, że zrobił to, by się bronić. Może mieć jednak z tego tytułu problemy, bo w jego kraju publikacja bez zgody drugiej osoby jest uznawana za przestępstwo. Wiadomości zostały przez niego zamieszczone w zeszłą niedzielę rano, a kilka godzin później usunięte.

Z powodu kontuzji kostki Neymar nie będzie mógł zagrać w zbliżającym się turnieju Copa America. Na jego miejsce do kadry Brazylii powołany został Willian z Chelsea Londyn. Brazylijczycy są gospodarzami mistrzostw Ameryki Południowej, a impreza rozpoczyna się 15 czerwca.  

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.