Marcin Bułka to jeden z najzdolniejszych polskich piłkarzy młodego pokolenia. Ma 19 lat, jest zawodnikiem Chelsea, ale tylko do końca czerwca. Młody bramkarz już pod koniec poprzedniego roku zdecydował, że nie przedłuży umowy z londyńskim klubem. Chce szukać nowych wyzwań, może trafić do Paris Saint-Germain, ale nie podpisał jeszcze kontraktu z paryskim gigantem. Niewykluczone, że trafi do innego klubu, w którym miałby szanse na grę przynajmniej w zespole rezerw. W Paryżu jego sytuacja mogłaby być podobna do tej w Londynie, a ostatni mecz dla Chelsea zagrał 27 października 2018 roku.
- Spotkałem się z Marcinem w listopadzie i to wtedy powiedział mi, że nie przedłuży umowy z Chelsea. Przy tej rozmowie był też Wojciech Kowalewski (trener bramkarzy w kadrze Jacka Magiery - przyp. red.). I Marcin dostał od nas jasny sygnał - jeżeli nie zacznie grać w klubie, może mieć problem z grą w reprezentacji. Nie grał i nie dostał powołania. Taka jest moja decyzja i biorę za nią pełną odpowiedzialność - przyznał Jacek Magiera w rozmowie ze Sport.pl.
I dodał: - Marcin Bułka to zdolny i dobry bramkarz. Przyszłość przed nim, życzę mu jak najlepiej, ale już wcześniej wiedział, że brak treningu i brak gry będzie oznaczał brak powołania na mistrzostwa. Marcin miał aspiracje, żeby być pierwszym bramkarzem, a ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że bez regularnej gry wchodzi do bramki i gra na mistrzostwach świata - zaznaczył selekcjoner reprezentacji Polski do lat 20.
Marcin Bułka to niejedyny piłkarz, który stracił miejsce w kadrze Jacka Magiery na ostatniej prostej przed mistrzostwami świata. Wśród nich są m.in.: Adam Chrzanowski (obrońca wypożyczony z Lechii Gdańsk do Wigier Suwałki), Radosław Kanach (pomocnik wypożyczony z Cracovii do Sandecji Nowy Sącz) czy Jakub Moder (pomocnik Lecha Poznań wypożyczony do Odry Opole). - Mają duży potencjał i być może moja decyzja jest czymś, z czym nie mogą sobie teraz poradzić. Mogą czuć się rozczarowani, ale wierzę, że decyzja z 13 maja 2019 roku będzie dla nich motywacją do dalszego rozwoju i jeszcze cięższej pracy. To może nimi wstrząsnąć i doprowadzić do tego, że znajdą w sobie jeszcze większe rezerwy i wskoczą na poziom, z którego sami będą dumni - wyjaśnił Jacek Magiera.
Reprezentacja Polski do lat 20 rozpocznie mistrzostwa świata 23 maja. Pierwszym rywalem kadry Jacka Magiery będzie Kolumbia. Kolejnym Tahiti (26 maja), a ostatnim w fazie grupowej Senegal (29 maja). Wszystkie mecze polskiej kadry w fazie grupowej odbędą się w Łodzi na stadionie Widzewa.