Prezes UEFA tłumaczy planowane zmiany w europejskich pucharach

W mediach pojawia się coraz więcej przecieków na temat zmian w europejskich pucharach. Głównie są to krytyczne komentarze, ale prezes UEFA Aleksander Ceferin stara się studzić emocje. - Nieustannie myślimy o zmianach. To że jesteś najlepszy nie oznacza, że nie możesz być jeszcze lepszy - mówi w rozmowie z agencją AP.

Największe ligi w Europie obawiają się zmian w Lidze Mistrzów. Duże obawy ma La Liga, która boi się, że liga zostanie zmarginalizowana, jeśli UEFA zrealizuje koncepcję stworzenia nowej, zamkniętej Ligi Mistrzów, w której 24 z 32 drużyn miałoby zagwarantowane automatyczne kwalifikacje w następnym sezonie, niezależnie od tego, na jakim miejscu zakończą rozgrywki ligowe. Nowe rozgrywki oznaczałyby również zdecydowanie więcej meczów, co może oznaczać kłopoty dla krajowych lig. 

Zobacz wideo

Prezes UEFA stara się jednak studzić te emocje. - Przystaliśmy na brak zmian w Lidze Mistrzów w latach 2021-24. UEFA jest jednak bardzo dynamiczną organizacją i zawsze musi dbać o to, by coś poprawiać i ulepszać. Nieustannie o tym myślimy. To że jesteś najlepszy nie oznacza, że nie możesz być jeszcze lepszy - mówi. 

I dodaje: - Mamy zdecydowanie najlepsze rozgrywki na świecie, na razie nie wiemy, kiedy i czy zostaną wprowadzone jakiekolwiek zmiany. Ci którzy teraz krytykują, powinni zacząć dbać o piłkę w swoich krajach. Nie jestem pewien, czy jest co teraz krytykować - powiedział Ceferin w wywiadzie dla Associated Press.

Dyskusja jest coraz głośniejsza, szczególnie po ostatnich półfinałach Ligi Mistrzów i Ligi Europy. - W tym sezonie półfinały Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej pokazują, że są to zdecydowanie najlepsze zawody klubowe na świecie. Ekscytujące mecze, fantastyczny futbol i niesamowite zakończenia. Jednocześnie w mediach jest wiele nieprzychylnych komentarzy dotyczących zmian - twierdzi Ceferin.

Ceferin kiedyś był przeciwnikiem zmian

Ceferin był prezesem federacji słoweńskiej, gdy blokowano ostatnie wielkie zmiany w Lidze Mistrzów. Wówczas Ceferin potępiał umowę, na mocy której Hiszpania, Niemcy, Anglia i Włochy wywalczyły sobie w UEFA zajęcie bez eliminacji 16 z 32 miejsc w fazie grupowej Ligi Mistrzów (tak jest od obecnego sezonu, 2018-2019). - W 2016 roku nie przeprowadzono żadnego procesu konsultacji, zmiany były wprowadzane bez rozmów z zainteresowanymi. Teraz nie wprowadzamy jeszcze zmian, tylko dzielimy się pomysłami - zaznacza Ceferin.

Według tych pomysłów, uczestnicy Ligi Mistrzów mają być podzieleni nie jak dotychczas na osiem grup po cztery drużyny, ale na cztery grupy po osiem. To oznacza, że faza grupowa wydłuży się z sześciu do czternastu kolejek, a do tego aż 24 z 32 drużyn utrzymają się w Lidze Mistrzów na kolejny sezon. Po każdym sezonie spadnie z LM tylko osiem drużyn, z czego cztery do Ligi Europy, a na ich miejsce awansują cztery najlepsze drużyny z LE. Tylko cztery miejsca w każdej LM pozostaną do obsadzenia w drodze tradycyjnych eliminacji z udziałem mistrzów poszczególnych lig  - pisze w swoim tekście Paweł Wilkowicz

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.