Widzew ma tylko jeden cel na ten sezon: awans do 1. ligi. Początkowo wszystko szło w dobrym kierunku. Na boisku i poza nim. Jeszcze w kutym klub chwalił się, że kibice Widzewa wykupili wszystkie karnety na mecze swojego klubu w drugiej lidze. 15 840 kibiców przedłużyło wejściówki z jesieni. Ostatnie 500 karnetów rozeszło się w dziesięć minut. Wydawało się, że awans jest kwestią czasu, ale liczono, że w maju będzie można świętować. Dziś sytuacja nie wygląda już kolorowo. Środowa porażka z bezpośrednim rywalem o awans - Olimpią Grudziądz, sprawia, że awans znacząco się oddalił. Ale słabsza dyspozycja łodzian trwa znacznie dłużej.
W ostatnich tygodniach Widzew zanotował dziesięć remisów z rzędu. Później klub przełamał tę serię wygraną 3:0 z Ruchem Chorzów. Ale teraz kwestia awansu jest skomplikowana.
Widzew zajmuje 4. miejsce w tabeli 2. ligi. Do trzeciego, dającego awans, miejsca brakuje mu tylko jednego punktu, ale Elana Toruń ma jeszcze dwa mecze do rozegrania. Widzewowi zostało tylko spotkanie wyjazdowe z GKS Bełchatów.
Widzew Łódź 1-2 Olimpia Grudziądz
Mateusz Michalski 68 - Tiago Alves 60, Marcin Kaczmarek 87 (k)
Widzew: 21. Patryk Wolański - 25. Łukasz Turzyniecki, 95. Sebastian Zieleniecki, 27. Daniel Tanżyna, 33. Tomasz Wełna (46, 22. Marcel Pięczek) - 19. Przemysław Banaszak (60, 14. Dario Krišto), 5. K?hei Kat?, 8. Adam Radwański (83, 77. Konrad Gutowski), 29. Michael Ameyaw (46, 18. Daniel Mąka), 7. Mateusz Michalski - 23. Rafał Wolsztyński.
Olimpia: 19. Wojciech Muzyk - 25. Damian Ciechanowski, 28. Ivan Ocenáš, 4. Matic Žitko (61, 66. Piotr Witasik), 20. Kacper Pietrzyk - 10. Aghwan Papikjan (71, 8. Mikołaj Gabor), 70. Konrad Handzlik, 21. Maciej Kona, 17. Mateusz Marzec (46, 9. Marcin Kaczmarek), 7. Tiago Alves (81, 96. Marcin Poręba) - 27. Przemysław Kita.