We wtorek Joachim Loew poinformował o dalszych zmianach w reprezentacji Niemiec. Selekcjoner zdecydował, że trzech piłkarzy Bayernu Monachium - Jerome Boateng, Mats Hummels i Thomas Mueller - nie będą już powoływani do kadry. Mueller rozegrał w kadrze 100 spotkań, w których strzelił 38 goli. Boateng rozegrał 76 meczów (jeden gol), natomiast Hummels 70 (pięć trafień). Wspomniana trójka miała duży udział w zdobyciu przez Niemcy mistrzostwa świata w 2014 roku. Jednak na MŚ 2018 Niemcy sensacyjnie odpadły już w fazie grupowej, przez co Joachim Loew przeprowadził duże zmiany w kadrze. Po spadku z pierwszej dywizji Ligi Narodów selekcjoner podjął kolejne drastyczne kroki.
Oświadczenie w tej sprawie wydał Mueller. - Musiałem się przespać jedną noc z tą decyzją. Byłem zdumiony nagłą decyzją selekcjonera. Trener musi podejmować decyzje sportowe i nie poddaję tego w wątpliwość, ale sposób w jaki to zrobił sprawił, że jestem zły. Nie rozumiem tego, że trener podjął ostateczną decyzję. Mats, Jerome i ja wciąż możemy grać na najwyższym poziomie. Razem z reprezentacją Niemiec przebyliśmy długą drogę usłaną sukcesami.
- Tuż po tym, jak dowiedzieliśmy się o tej decyzji federacja wydała gotowe oświadczenia dla prasy. Według mnie to nie zostało zrobione w odpowiednim stylu i nie miało nic wspólnego z szacunkiem. Jestem dumny z noszenia koszulki reprezentacji. Zawsze dawałem z siebie wszystko. Dziękuję za wasze wsparcie, razem przeżyliśmy wielkie chwile. Jestem fighterem i patrzę w przyszłość. W Bayernie Monachium znajdujemy się teraz w ważnej części sezonu i nadal walczymy o trofea w trzech rozgrywkach - zakończył Mueller.