Arda Turan ma poważne problemy. Jak informuje "Marca" turecki piłkarz w październiku 2018 roku był "bohaterem" zajścia, które obiegło wszystkie media w jego ojczyźnie. Były zawodnik Barcelony pokłócił się w restauracji na oczach innych klientów z Berkayem Sahinem – znanym tureckim muzykiem. Powodem sporu między nimi był fakt, że Turan chwilę wcześniej podrywał żonę artysty. - Jesteś ładna. Gdybyś nie miała męża, to nie pozwoliłbym ci odejść - powiedział Turan. W efekcie panowie wdali się w bójkę, a Sahin wyszedł z restauracji ze złamanym nosem. Muzyk udał się do szpitala wraz z małżonką, a za nimi podążył także Turan, mając przy sobie broń.
Arda Turan użył broni w szpitalu
Gdy wszyscy troje spotkali się w szpitalu, zawodnik podszedł do Sahin i poprosił go o wybaczenie. - Zastrzel mnie, jeśli chcesz - miał powiedzieć były gracz Barcelony, oferując muzykowi pistolet. Ten wziął broń do ręki i położył ją na podłodze, prosząc piłkarza o opuszczenie szpitala. Turan wychodząc podniósł pistolet z ziemi i strzelił w szpitalną podłogę.
32-letniemu zawodnikowi grozi kara więzienia od 3 do 12 lat. Prokuratura postawiła mu cztery zarzuty: napastowanie na tle seksualnym, umyślne wyrządzenie uszczerbku, użycie broni palnej mogące spowodować strach oraz nielegalne posiadanie broni. Turan nie przyznaje się do winy. Żałuje jedynie, że pokazał się z pistoletem w szpitalu. 32-latek otrzymał już karę 370 tys. euro od swojego klubu - Basaksehir.