Bayern świetnie rozpoczął mecz ze Stuttgartem. Bawarczycy od pierwszej minuty wyszli odważnie i agresywnie, czego efektem była znakomita akcja z piątej minuty meczu. Robert Lewandowski świetnie wypatrzył Thiago Alcantrarę, a ten bez problemu pokonał bramkarza gości. Około 15 minuty Bayern przestał grać jednak na dużej intensywności. Gracze Kovaca zaczęli bardziej szanować piłkę i wymieniali więcej podań w bezpiecznych strefach. W 27. minucie sytuacja zmieniła się jednak o 180 stopni, bo kapitalnym strzałem z ponad 20 metrów popisał się Donis i Stuttgart wyrównał stan meczu. Warto dodać, że była to pierwsza okazja stworzona przez graczy ze Stuttgartu.
W ostatnim kwadransie pierwszej połowy goście przeprowadzili jeszcze dwie szybkie kontry, z którymi Bayern sobie nie radził, ale raz akcja zatrzymała się na stoperach, a potem drugi strzał Donisa instynktownie obronił Manuel Neuer. W drugiej połowie Bayern dalej grał wolno, ale właściwie nie oddawał piłki przeciwnikowi. Gospodarze przycisnęli jednak po 10 minutach i udało im się strzelić gola. Zrobił to wprowadzony po przerwie Gnabry, który popisał się bardzo mocnym strzałem z 16 metrów, a piłka po drodze trafiła jeszcze w obrońcę Sttutgartu. W 71. minucie Bayern wypracował dwubramkowe prowadzenie. Goretzka kapitalnie wykorzystał dośrodkowanie Kimmicha, a Stuttgart stracił już ósmego gola z rzutu rożnego w tym sezonie. Gola na 4:1 strzelił Robert Lewandowski, który ustalił wynik spotkania. Dzięki wygranej Bayern traci sześć punktów do Borussii Dortmund.
Dla Roberta Lewandowskiego była to 12. bramka w tym sezonie, czym zrównał się z Marco Reusem i Paco Alcacerem na 2. miejscu w klasyfikacji strzelców w obecnych rozgrywkach Bundesligi.
Czołówka klasyfikacji strzelców: