Andriej Arszawin wyjechał z nocnego klubu na koniu

Rosyjski piłkarz Andriej Arszawin został przyłapany przez paparazzi, gdy nocą opuszczał klub ze striptizem w Sankt Petersburgu. Była gwiazda Arsenalu wsiadła później na konia - donosi brytyjski "Daily Mail"
Zobacz wideo

37-letni Arszawin do 1 stycznia jest formalnie piłkarzem kazachskiego klubu Kairat Ałmaty. Ale Rosjanin przebywał w tym tygodniu w Sankt Petersburgu, gdzie ma być koordynatorem jednej ze szkółek piłkarskich.

Dziennikarze przyłapali go, gdy opuszczał w środku nocy jeden z ekskluzywnych lokali ze striptizem. Arszawinowi towarzyszyły dwie kobiety, choć piłkarz jest żonaty. Jedną z kobiet była 26-letnia Karina Neman, stewardessa.

Ale na tym nocne przygody Arszawina się nie skończyły. Po opuszczeniu lokalu piłkarz dosiadł konia i zaczął paradować na nim po ulicy. I, jak pisze "Sport Express", nie chciał za przejażdżkę zapłacić. Dopiero gdy na miejscu pojawiła się policja, obiecał że wszystko ureguluje.

Arszawin w przeszłości był gwiazdą Arsenalu, dla którego zdobył 31 bramek oraz zanotował 46 asysty w 145 meczach. Rosjanin był także pewnym punktem Zenita Sankt Petersburg, a prawdziwą furorę zrobił podczas Euro 2008, w którym z Rosją zdobył brązowy medal. Eksperci twierdzą, że nie osiągnął tyle, ile mógł, bo był zbyt leniwy, nie przykładał się do treningów i imprezował.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.