Działacz FIFA z Gwatemali dał się skorumpować, ale kasy nie dostał

Rafael Salguero, były działacz FIFA z Gwatemali, miał dostać setki tysięcy dolarów za swój głos na gospodarza mistrzostw świata w 2018 roku. Choć zagłosował zgodnie z sugestią, to korzyści majątkowej nie otrzymał.

Rafael Salguero pracował w komitecie wykonawczym FIFA. Gwatemalczyk wielokrotnie został oskarżony o korupcję w śledztwie prowadzonym przez amerykańską prokuraturę. Dopiero teraz jednak opublikowano transkrypty z jego przesłuchań. Wynika z nich, że już w 2010 roku Salguero dostał propozycję "sprzedania" głosu za setki tysięcy dolarów. Zeznał, że do złożenia propozycji doszło podczas lotu z Meksyku do Gwatemali. Potem Salguero z oferentem, którego nazwisko nie pada, miał się spotkać jeszcze wielokrotnie.

W spisanych zeznaniach Salguero nazwisko osoby, która składała propozycję, oraz osoby, na którą miał oddać głos zostały ukryte.

Mistrzostwa świata w 2018 roku odbyły się w Rosji, a głosowanie w sprawie wyboru gospodarza odbyło się w 2010 roku w Zurychu, gdzie siedzibę ma FIFA. Od lat mówi się o tym, że Rosja oraz Katar, który będzie gospodarzem kolejnego mundialu, prawo do organizacji turniejów "kupiły", korumpując głosujących.

Z zeznań Salguero z 2016 roku wynika, że zagłosował zgodnie z tym, co zostało mu polecone, ale korzyści majątkowej nie przyjął.

- Trzy czy cztery tygodnie po głosowaniu próbowałem skontaktować się, dzwoniąc na numer telefonu, który dostałem, ale nikt nie odbierał, nikt nie oddzwonił. Próbowałem się skontaktować, bo chciałem powiedzieć, że zagłosowałem tak jak chcieli i chciałem spotkać się we Włoszech i odebrać pieniądze, które dla mnie miał - powiedział Salguero. Na jego połączenia nigdy nikt nie odpowiedział.

Śledztwo amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości wskazało aż 40 osób podejrzanych o korupcje w sprawie wyboru gospodarzy mundiali w Rosji i Katarze. W 2017 roku w pierwszym procesie byli szefowie federacji paragwajskiej i brazylijskiej zostali uznani za winnych zarzucanych im czynów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.