Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w sobotę tuż po meczu Leicester City z West Hamem United (1:1). Według relacji naocznych świadków helikopter rozbił się tuż po starcie z murawy stadionu, z której przeważnie odbiera właściciela klubu, tajskiego milionera Vichaia Srivaddhanaprabha.
- Helikopter zamilkł, śmigła przestały się kręcić, a potem doszło do wielkiego wybuchu - cytuje naocznego świadka BBC. Stacja podaje też, że właściciel klubu był na pokładzie rozbitego helikoptera, wskazując na źródła zbliżone do rodziny Tajlandczyka.
AP
Srivaddhanaprabha kupił Leicester City FC za 39 milionów funtów w 2010 roku, przejmując drużynę jeszcze w drugiej lidze. W 2016 roku doprowadził klub do mistrzostwa Anglii, co jest uznawane za jedno z najbardziej zaskakujących rozstrzygnięć w historii ligi.
Helikopter właściciela Leicester City rozbił się na parkingu przy stadionie >>