Szymon Marciniak w poniedziałek poprowadził hit w Lidze Narodów między Hiszpanią i Anglią. W 63. minucie doszło jednak do bardzo kontrowersyjnej sytuacji między bramkarzem Jordanem Pickfordem, a Hiszpanem Rodrigo.
Bramkarz próbował wejść w drybling, ale napastnik zastosował mocny pressing i wywalczył piłkę. Gdy wydawało się, że Rodrigo strzeli bramkę, bramkarz wszedł wślizgiem w napastnika i udało mu się wybić na rzut rożny.
Hiszpanie ruszyli jednak w kierunku Marciniak i zaczęli głośno domagać się jedenastki. Wydaje się jednak, że Polak podjął bardzo dobrą decyzje, a jak nam się udało ustalić sędziowie doskonale widzieli tę sytuację i byli pewni, że Pickford czysto wybił piłkę. Dodatkowo to Rodrigo pierwszy pociągał bramkarza za koszulkę.
Z interpretacją Marciniaka zgadza się dziennik "Marca". - Marciniak podjął słuszną decyzję. Angielski bramkarz chciał odebrać piłkę i dobrze to zrobił. Nie spowodował tym upadku.
Inne zdanie ma z kolei "AS" - Karny! Marciniak po prostu miał wskazać na rzut karny" - piszą dziennikarze.
Busquets rzucił piłką w Marciniaka?
"Marca" twierdzi, że Busquets był zły na polskiego sędziego i gdy Hiszpanie rozmawiali z polskim arbitrem to ten rzucił w Polaka piłką.
Sytuacja wyglądała jednak trochę inaczej, bo Busquets faktycznie rzucił piłką, ale nie w Polaka, tylko do góry, a Marciniak wykonał dwa kroki w przód i piłka spadła tuż przy nim. Zawodnik jednak szybko podbiegł do sędziego i przeprosił Polaka.
Marciniak Sky Sports Screen
Kombinacja norweska. Chwile grozy mistrza olimpijskiego! Norwegowie bliscy zamarznięcia na wyciągu
Orlen pomoże Robertowi Kubicy wrócić do Formuły 1? Tajemnicze spotkanie w siedzibie firmy
Krzysztof Piątek uzgodnił warunki indywidualnego kontraktu z nowym klubem?!