Absurdalna decyzja duńskiej federacji. Futsaliści mają zastąpić piłkarzy

Podstawowi zawodnicy reprezentacji Danii z powodu konfliktu z tamtejszą federacją nie wezmą udziału we wrześniowych meczach swojej kadry. W związku z tym władze DBU podjęły absurdalną decyzję o tym, że zastąpią ich... futsaliści.

Duńscy piłkarze wciąż nie doszli do porozumienia ze swoją federacją w sprawie wykorzystania wizerunku w umowach reklamowych i sponsorskich. Duński związek piłkarski chce dzielić zyski według własnego systemu, na co nie godzą się zawodnicy. Ostatnia umowa pomiędzy piłkarzami i działaczami wygasła wraz z końcem sierpnia, nowej wciąż nie podpisano, a kolejne spotkanie, które odbyło się we wtorek, ponownie nie przyniosło rezultatu.

Brak porozumienia oznacza, że reprezentanci Danii nie będą mogli wystąpić we wrześniowych meczach kadry. Początkowo spekulowano, że etatowych kadrowiczów zastąpią piłkarze z 1. i 2. ligi duńskiej, ale wszystkie kluby wykazały solidarność i nie zgodziły się na takie rozwiązanie. Zdaniem portalu "Ekstrabladet.dk" federacja piłkarska zwróciła się więc o pomoc do związku... futsalistów.

I to właśnie zawodnicy na co dzień grający na hali mają zagrać w meczu towarzyskim ze Słowacją (5 września) i w spotkaniu Ligi Narodów z Walią (9 września). Wiadomo jednak, że jeżeli do takiej sytuacji dojdzie, zawodników w dwóch wspomnianych starciach nie poprowadzi Age Hareide. Trener reprezentacji Danii zapowiedział bowiem, że nie zamierza prowadzić drużyny, którą wybrał ktoś inny.

Więcej o piłce nożnej:

>> Jose Mourinho otrzymał karę jednego roku więzienia w zawieszeniu

>> Niemieccy dziennikarze zachwyceni sposobem zatrzymania Lewandowskiego w Bayernie

>> Wojciech Szczęsny wśród najlepiej zarabiających piłkarzy Serie A. Ronaldo zdeklasował konkurencję

>> Jerzy Brzęczek wyjaśnił, dlaczego powołał Jakuba Błaszczykowskiego i zrezygnował z Kamila Grosickiego

>> Anna i Robert Lewandowski przekazali ponad pół miliona złotych na rzecz warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka

STUDIO SPORT.PL. Reprezentacja Polski. Jerzy Brzęczek: "Nie skreślam Grosickiego, ale reprezentacji była potrzebna świeża krew"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.