Premier League. Tottenham rozbił Chelsea. Dele Alli bohaterem meczu. Piękna bramka Eriksena

Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy od pierwszych minut stosowali bardzo wysoki pressing i skutecznie uniemożliwiali gospodarzom konstruowanie akcji ofensywnych. Mimo tego, to Chelsea, jako pierwsza objęła prowadzenie. W 30. minucie Victor Moses dośrodkował w pole karne, gdzie bardzo źle zachował się bramkarz Tottenhamu, Hugo Lloris, który minął się z piłką. Przed bramką najlepiej odnalazł się Alvaro Morata, który strzałem głową dał prowadzenie The Blues.

Po kolejnym kwadransie gry, tuż przed zakończeniem pierwszej połowy, było już 1:1. Christian Eriksen otrzymał podanie na 25. metr przed bramką Chelsea, przymierzył i uderzył bardzo mocno, nadając piłce nietypową rotację. Willy Caballero, który teoretycznie był dobrze ustawiony, nie miał żadnych szans. Futbolówka przed przekroczeniem linii bramkowej odbiła się jeszcze od poprzeczki.

Po zmianie stron dużo więcej groźnych sytuacji stwarzali sobie goście, co przyniosło efekty w postaci kolejnych goli. W 62. minucie fantastycznym długim podaniem popisał się Eric Dier, Dele Alli wbiegł pomiędzy obrońców Chelsea, świetnie przyjął piłkę i posłał ją obok bezradnie interweniującego Caballero.

Chwilę później ten sam zawodnik wpisał się na listę strzelców drugi raz. W pole karne świetnie ze skrzydła wbiegł Son, obrońcy zablokowali jego dwa uderzenia, ale piłka ostatecznie i tak trafiła pod nogi Alliego, który w asyście dwóch obrońców gospodarzy posłał piłkę w kierunku dalszego słupka, nie dając szans bramkarzowi rywa.

Do końca spotkania Chelsea nie potrafiła sforsować szczelnej defensywy Tottenhamu, który ostatecznie wygrał mecz 3:1, odskakując swoim niedzielnym rywalom już na 8 punktów w tabeli Premier League. Koguty zajmują w tej chwili 4. miejsce, ostatnie, które gwarantuje grę w Lidze Mistrzów. Na ten moment zespołowi Antonio Conte pozostaje jedynie udział w Lidze Europy.