Ray Wilkins miał atak serca. Walczy o życie

Ray Wilkins walczy o życie w szpitalu. Były reprezentant Anglii miał atak serca i znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej.

61-latek znajduje się w londyńskim szpitalu. O szczegółach opowiedziała jego żona Jackie Wilkins w rozmowie z "Daily Mirror".

- Znajduje się w oddziale intensywnej terapii. Nie jest w dobrym stanie, jest w stanie krytycznym. Sytuacja jest bardzo, bardzo zła - powiedziała.

Wilkins zagrał w 84 meczach reprezentacji Anglii, w których strzelił trzy gole. Grał na mistrzostwach świata 1982 i 1986. Występował w takich klubach jak Chelsea, Manchester United, AC Milan czy Paris Saint-Germain.

Potem został trenerem. Prowadził Queens Park Rangers, Fulham, Chelsea (jako tymczasowy trener, był też asystentem Carlo Ancelottiego) oraz reprezentację Jordanii.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.