Tłumy pożegnały Davide Astoriego

W czwartek odbył się pogrzeb Davide Astoriego, kapitana Fiorentiny zmarłego kilka dni temu. Piłkarza pożegnały tłumy kibiców ubranych w barwy klubowe, a także piłkarze innych zespołów, m.in. Juventusu.

Astori zmarł w nocy z soboty na niedzielę. Zawodnik wraz z całym zespołem przebywał w hotelu przed niedzielnym, wyjazdowym meczem Fiorentiny z Udinese. Z tego powodu odwołano wszystkie niedzielne spotkania Serie A. We wtorek przeprowadzono sekcję zwłok kapitana Fiorentiny. Jego serce miało stale zwalniać swoją pracę, aż się zatrzymało.

W czwartek odbył się pogrzeb 31-latka, na którym pojawiło się kilka tysięcy fanów ubranych w barwy klubowe. 

Poza kibicami w pożegnaniu Astoriego uczestniczyli piłkarze - Fiorentiny i innych włoskich klubów. - Takiego brata czy syna chciałby mieć każdy. Twoi rodzice w wychowaniu ciebie nie popełnili nawet najmniejszego błędu. Nie jesteś jak inni, jesteś czystym dzieckiem futbolu. Nasze myśli kieruję do matki, ojca, braci, żony i córki. Byłeś wielkim facetem i powiemy to jej w przyszłości. Byłeś naszym światłem - powiedział Milan Badelj, pomocnik zespołu z Florencji.

- Dedykujemy Astoriemu zwycięstwo z Tottenhamem. Wiele razy płakałem. On był fantastycznym zawodnikiem. Trudno było z tym sobie poradzić podczas meczu. Musieliśmy myśleć o grze i wyniku. On na zawsze zostanie w naszych sercach - dodał Giorgio Chiellini, którego Juventus w środę pokonał angielskich rywali 2:1, dzięki czemu awansował do 1/4 finału Ligi Mistrzów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.