Maciej Rybus ucierpiał podczas derbów Moskwy

W niedzielę odbyło się spotkanie Lokomotiwu Moskwa ze Spartakiem (0:0), w trakcie którego Maciej Rybus rozbił sobie nos, ale dograł mecz do końca.

Obrońca Spartaka, Andrey Eshchenko, walczył o piłkę z reprezentantem Polski, a w wyniku ich starcia twarz zawodnika Lokomotiwu zalała się krwią.

28-latek musiał dokończyć spotkanie z opatrunkiem na nosie. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, ale Rybus rozegrał bardzo dobre spotkanie.

Portal Championat.com przyznał mu notę "7" w skali 1-10. Natomiast statystyczny portal whoscored.com ocenił jego występ na "7.2" (w takiej samej skali). Polak znalazł się w najlepszej jedenastce 21. kolejki ligi rosyjskiej.

Do końca rozgrywek zostało dziewięć meczów. Lokomotiw jest liderem i ma siedem punktów przewagi nad drugim Krasnodarem.

Rybus jest ważnym ogniwem zespołu. Gdy jest zdrowy, to zazwyczaj gra w pierwszym składzie. W tym sezonie wystąpił w 12 spotkaniach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.