Mierzejewski świetnie radzi sobie w lidze australijskiej. Do tej pory w barwach Sydney FC rozegrał 20 spotkań, w których zdobył 12 bramek i zanotował sześć asyst. Coraz więcej mówi się, że zasługuje na powołanie do reprezentacji Polski. Sam piłkarz na nie jednak specjalnie nie liczy.
- Trener ma swój zespół. Sądzę, że być mogą być w nim jeszcze dwa lub trzy wolne miejsca - mówi Mierzejewski w rozmowie z Australian Associated Press. - Może i jestem na jego liście, ale ta lista musi być bardzo długa - dodaje.
Mierzejewski w kadrze po raz ostatni zagrał w listopadzie 2013 roku - w towarzyskim spotkaniu ze Słowacją (0:2). Było to pierwsze zgrupowanie kadry pod wodzą Adama Nawałki. I ostatnie dla Mierzejewskiego, bo selekcjoner naszej kadry nie powołał go już później ani razu.
- Nadal marzę o tym, że może dostanę szansę. Spójrzmy jednak realistycznie: mam już 31 lat i wiem, że szansa może nie nadejść. Ale jestem zadowolony z mojego piłkarskiego CV. Grałem w Lidze Mistrzów, Lidze Europy i na Mistrzostwach Europy. Występ na mundialu byłby wspaniały, ale nie wszystko zależy ode mnie - wskazuje piłkarz.
Najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski rozpocznie się 19 marca. W trakcie niego Polska zagra towarzysko z Nigerią (23 marca) i Koreą Południową (27 marca).